Williams żąda horrendalnej kwoty. Pakiet sponsorski Kubicy może nie wystarczyć
Pakiet sponsorski Roberta Kubicy może nie wystarczyć, aby przekonać szefów Williamsa do podpisania z nim kontraktu. Według ostatnich informacji, Brytyjczycy oczekują od potencjalnego kierowcy wniesienia do budżetu 15-20 mln funtów.
Niepokojącego dla Kubicy są ostatnie wieści wychodzące z Grove. Sytuacja finansowa Williamsa jest na tyle fatalna, że oczekuje on od potencjalnego kierowcy pakietu sponsorskiego na poziomie 15-20 mln funtów. Takiej kwoty w tym roku Brytyjczykom nie wpłacił nawet Siergiej Sirotkin.
Tymczasem Kubica, jeśli otrzyma wsparcie PKN Orlen, będzie mógł liczyć maksymalnie na budżet sięgający ok. 10 mln euro. To zdecydowanie za mało, by przekonać szefów Williamsa.
Brytyjczycy są pod ścianą, bo niedawno fiaskiem zakończyły się ich negocjacje z Rich Energy. Producent energetyków z Wysp Brytyjskich miał zostać nowym sponsorem zespołu z Grove, oferując w zamian ok. 20 mln euro. Do finalizacji rozmów nie doszło, gdyż Williams zażądał od Rich Energy gwarancji bankowych. W tej sytuacji William Storey, dyrektor zarządzający firmy, dobił targu z Haasem.
W kłopotach Williamsa szansę widzą inni. Nieprzypadkowo podczas Grand Prix Meksyku ze swoją ofertą do brytyjskiej ekipy zgłosił się Esteban Gutierrez, który po raz ostatni startował w F1 w roku 2016. 27-latek ma wsparcie Carlosa Slima, jednego z najbogatszych meksykańskich przedsiębiorców. Slim jest właścicielem Telmexu. Jego majątek szacowany jest na 67,1 mld dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Dzieński i Anna Brożek. Ile zarabiają najlepsi wspinacze na świecie?