Polacy znów zadziwili świat Formuły 1. Zagraniczne media pod wrażeniem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: flaga Forza Robert
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: flaga Forza Robert
zdjęcie autora artykułu

Trwają testy Formuły 1 w Barcelonie. Mimo, że sezon jeszcze się nie rozpoczął, fani z Polski już zdążyli błysnąć. Do Katalonii dotarli tłumnie. Na trybunach pojawiła się nawet słynna flaga z podobizną Roberta Kubicy.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy kibice przywieźli ze sobą do Barcelony słynną sektorówkę z napisem "Forza Robert". Flaga składa się z 6 tys. zdjęć fanów. Tworzą one tło dla biało-czerwonych barw. Pieniądze na ten oryginalny element dopingu zbierano podczas zbiórki w internecie. Sektorówka ma wymiary 6x10 m, co powoduje, że jest bardzo dobrze widoczna.

Williams nadal ma problemy. Odwołał jazdy testowe! Czytaj więcej!

Zachwytu nad oddaniem polskich fanów nie kryją komentatorzy F1 TV Pro. Dostęp do tej platformy mają osoby, które wykupiły pakiet na oficjalnej stronie Formuły 1.

Komentatorzy F1 TV Pro w trakcie transmisji z testów przypomnieli historię Polaka oraz jego długotrwałą walkę o powrót do królowej motorsportu. Nazwano ją "wspaniałym comebackiem".

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"

Fani Roberta Kubicy póki co nie mieli jednak okazji oglądać swojego idola na torze. Williams jako jedyny zespół nie zdążył przygotować samochodu na pierwszy i drugi dzień testów. Team stawił się w Barcelonie w komplecie, jednak ekipa Claire Williams  przyglądała się jeździe rywali z padoku. W związku z tym, że Kubica nie jeździł, jego fani od rana starali się znaleźć Polaka w padoku. Części z nich udało się nawet zrobić pamiątkowe fotografie ze swoim ulubieńcem.

Perez i Stroll zapomnieli o konflikcie. Czytaj więcej!

Krakowianin chętnie pozował do zdjęć, jednak przede wszystkim skupiał się na obserwowaniu swoich rywali na torze. Plan zakładał, że Robert Kubica zasiądzie za sterami bolidu Williamsa dopiero w środę. W związku z odwołaniem przez zespół wtorkowych jazd, harmonogram może jednak ulec zmianie.

Katarzyna Łapczyńska z Barcelony

Źródło artykułu: