Testy F1: Kimi Raikkonen przed Sebastianem Vettelem. Świetny czas Fina

Do tej pory przedsezonowe testy Formuły 1 w Barcelonie przebiegały gładko dla Ferrari, które kończyło poniedziałkowe i wtorkowe jazdy z najlepszym rezultatem. Równie udanie dla Włochów zaczęła się środa, bo długo na czele tabeli znajdował się Sebastian Vettel.

Jednak pod koniec porannej sesji tempo kwalifikacyjne zaczął sprawdzać Kimi Raikkonen. Fin wykręcił czas 1:17.762, co dało mu pierwszą pozycję. 39-latek dokonał tego na oponie z bardziej miękkiej mieszanki.

Paddy Lowe przekroczył punkt krytyczny. Czytaj więcej!  Wiadomość o dobrym czasie Raikkonena nie zmartwiła szefów Ferrari. Nie należy bowiem zapominać, że Alfa Romeo korzysta z silników produkowanych w Maranello.

ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"

Problemy ponownie dopadły za to Haasa, w barwach którego o poranku zobaczyliśmy Pietro Fittipaldiego. Brazylijczyk spowodował czerwoną flagę, po tym jak jego samochód zatrzymał się w dziewiątym zakręcie. Już w trakcie pierwszego dnia testów awaria przeszkodziła Romainowi Grosjeanowi.

Niewiele okrążeń pokonał za to McLaren. Brytyjczycy o poranku poinformowali, że rozpoczną sesję z opóźnieniem, bo w nocy zmienili sporo w ustawieniach modelu MCL34. W efekcie Carlos Sainz pokonał jedynie 27 okrążeń. Hiszpan nie ustrzegł się też błędów, bo chwilę przed przerwą obiadową wyleciał z toru.

Lewis Hamilton nie patrzy na czasy. Czytaj więcej! 

Przez cały poranek trwała też walka z czasem w Williamsie. Mechanicy kończyli składanie modelu FW42, po tym jak o poranku przybył on do Barcelony. Prace w garażu są na ukończeniu, dlatego po przerwie obiadowej powinniśmy w końcu zobaczyć George'a Russella na torze.

Wyniki porannej sesji testowej:

Łukasz Kuczera z Barcelony