F1: Grand Prix Monako. Mecz charytatywny bez Roberta Kubicy. Zagrały za to inne gwiazdy
Za nami coroczny piłkarski mecz charytatywny, który towarzyszy wyścigowi o Grand Prix Monako. Kierowcy Formuły 1 zmierzyli się na boisku z księciem Albertem II oraz jego przyjaciółmi. Udziału w imprezie nie wziął Robert Kubica.
Jednak nie zawsze wszyscy kierowcy F1 decydują się na grę w spotkaniu. Po raz drugi z rzędu na boisku nie pojawił się Robert Kubica. Decyzja kierowcy Williamsa wydaje się być jednak zrozumiała, biorąc pod uwagę jego ograniczenia fizyczne po wypadku w rajdzie samochodowym. Ucierpiała w nim mocno m.in. prawa noga Kubicy.
Czytaj także: Lauda i Hunt. Od wrogości do przyjaźni
Na stadionie AS Monaco zagrali za to m.in. Charles Leclerc, Carlos Sainz czy Felipe Massa. Po drugiej stronie znaleźli się za to byli piłkarze - William Gallas oraz Christo Stoiczkow.
ZOBACZ WIDEO Spróbowaliśmy sił w symulatorze Formuły 1. Teraz każdy może poczuć się jak Robert Kubica!Wydarzeniem dnia był występ Micka Schumachera, który w tym roku ściga się w Formule 2 i jest członkiem akademii talentów Ferrari. Przed laty w meczu charytatywnym grywał jego ojciec, Michael.
Zyski zebrane podczas spotkania zostaną przekazane na rzecz organizacji zajmującej się pomocą potrzebującym dzieciom w Europie.
Czytaj także: Toto Wolff pożegnał Nikiego Laudę