F1: Sebastian Vettel zdementował plotki. "Nie zamierzam kończyć kariery"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Eric Alonso/MB Media / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Getty Images / Eric Alonso/MB Media / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
zdjęcie autora artykułu

- Nie mam w planach kończyć kariery - powiedział Sebastian Vettel. Niemiec zaprzeczył pojawiającym się ostatnio plotkom, jakoby sezon 2019 był jego ostatnim w Formule 1.

W tym artykule dowiesz się o:

Brak zwycięstw w Ferrari oraz rosnący talent Charlesa Leclerca miały sprawić, że Sebastian Vettel zaczął brać pod uwagę przedwczesne odejście z Formuły 1. Od Grand Prix Monako w świecie F1 sporo dyskutowało się o tym, że Niemiec zerwie porozumienie z włoską ekipą i zakończy karierę już po sezonie 2019.

- Nie mam w planach kończyć kariery - powiedział Vettel na łamach "Auto Bilda" w odpowiedzi na pojawiające się spekulacje.

Czytaj także: Nie żyje 5-letni Harry. Stanowił inspirację dla Lewisa Hamiltona 

- Ciągle mam sporo frajdy z jazdy. Mam pewną pracę do wykonania w Ferrari. Chcemy zrobić wszystko, by odwrócić losy tego sezonu. Miejmy nadzieję, że nadchodzące Grand Prix Kanady będzie początkiem tej drogi - dodał 31-latek.

W tej chwili Vettel zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej F1. Niemiec ma na swoim koncie 87 punktów. Do prowadzącego w mistrzostwach Lewisa Hamiltona traci aż 55 "oczek".

Czytaj także: Ferrari zachowa swój przywilej w F1

Obecny kontrakt Vettela wygasa wraz z końcem sezonu 2020. Niemiec jest związany z Ferrari od roku 2015. Wcześniej startował w Toro Rosso i Red Bull Racing. W barwach "czerwonych byków" wywalczył cztery tytuły mistrzowskie w latach 2010-2013.

ZOBACZ WIDEO: Jakub Przygoński o Rajdzie Dakar w Arabii Saudyjskiej: Mam nadzieję, że miejsce będzie sprzyjać. Celem podium

Źródło artykułu:
Czy Sebastian Vettel zdobędzie tytuł mistrzowski dla Ferrari?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
PiotrF1Fan
4.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
cieszę się że zostaje, z przyjemnością będę patrzył jak robi z siebie pomocnika Leclerca, już z Ricciardo wyszła prawdziwa skala jego "talentu", ale to dopiero początek, teraz pogrąży się do ko Czytaj całość