F1: Grand Prix Austrii. Jazda Roberta Kubicy niczym po lodzie. Problemy z przyczepnością (wideo)
Pierwsze okrążenie GP Austrii było ostatnim pozytywnym momentem Roberta Kubicy w wyścigu F1 na Red Bull Ringu. Jadący za kierowcą Williamsa rywale bardzo szybko się z nim uporali, a nagrania pokazują, jak nerwowo prowadzi się pojazd Kubicy.
Kary dla innych kierowców sprawiły, że na starcie za Kubicą znaleźli się m.in. Carlos Sainz oraz Daniił Kwiat. Nagranie z samochodu Hiszpana, który dłuższą chwilę podążał za Kubicą, pozwala dojść do ciekawych wniosków.
Czytaj także: Williams przygotował specjalną taktykę dla Kubicy
Kubica wielokrotnie w środku zakrętu wpada w poślizg, a samochód sprawia wrażenie jakby jechał po lodzie. W efekcie na wyjściu z zakrętu Polak musi kontrować kierownicą, by w ogóle utrzymać się na torze. Widać to chociażby w sytuacji, w której Kubicę wyprzedza Romain Grosjean z Haasa.
Nagranie z pokładu samochodu Sainza (do 1:05, gdy wyprzedza Kubicę): Jakie mogą być tego przyczyny? Samochód Williamsa nie gwarantuje odpowiedniej przyczepności mechanicznej, a problem dodatkowo może być potęgowany przez nieodpowiednie zagrzewanie opon. - Jak przycisnę jedno-dwa okrążenia, to później tak się ślizgam, że opony mi się kończą. Próbuję wszystkiego, ale to jakoś nie wychodzi - mówił Kubica w rozmowie z Eleven Sports.Czytaj także: Carlin Dunne nie żyje