F1: Williams nie może się doczekać Grand Prix Węgier. Liczy na kibiców Roberta Kubicy

- Wsparcie kibiców dla Roberta Kubicy jest niesamowite - przekazał Williams. Brytyjski zespół nie może się już doczekać Grand Prix Węgier, mając świadomość, że na Hungaroringu Kubica liczyć będzie na doping mnóstwa fanów z Polski.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
flaga Forza Robert WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: flaga Forza Robert
- Dziękuję kibicom za wsparcie w trudnym dla mnie okresie - powiedział Robert Kubica przed Grand Prix Węgier (czytaj więcej o tym TUTAJ). Po tym jak Polak zdobył punkt w ostatnim wyścigu F1 na Hockenheim, jego sympatycy mieli chwile radości, na które czekali od dawna.

Wyścig w Niemczech wydarzył się tuż przed Grand Prix Węgier i z pewnością przyczyni się do tego, że jeszcze większa grupa kibiców z biało-czerwonymi flagami pokaże się w najbliższy weekend na Hungaroringu, by wspierać 34-latka.

Czytaj także: Robert Kubica zwrócił się do kibiców

"Wsparcie kibiców dla Roberta Kubicy jest niesamowite. Zostawcie polską flagę w komentarzu, jeśli nie możecie się doczekać tego, jak fani zapanują nad trybunami na Węgrzech w ten weekend" - przekazał Williams w mediach społecznościowych i zamieścił przy tym kilka zdjęć sympatyków Kubicy z Polski.

Za Kubicą od początku tego roku podąża spora grupa kibiców. Na wybranych wyścigach pojawia się też ogromna sektorówka z napisem "Forza Robert", która ma powierzchnię 60 m2. Została ona stworzona z 6 tys. zdjęć fanów polskiego kierowcy.

ZOBACZ WIDEO: Czy nasze kluby mogą pożegnać się z Ligą Europy? "W Polsce, cały czas, gramy archaiczny futbol. To nie jest rozrywka, to męka"
Czy wybierasz się na Grand Prix Węgier?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×