F1: Haas cieszy się sporym zainteresowaniem. Rozmowy z nowymi kierowcami w toku

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Gunther Steiner (w środku) w rozmowie z kierowcami Haasa
Materiały prasowe / Haas / Na zdjęciu: Gunther Steiner (w środku) w rozmowie z kierowcami Haasa
zdjęcie autora artykułu

- Kierowcy są zainteresowani naszym zespołem - zdradził Gunther Steiner, szef Haasa. Amerykańska ekipa zastanawia się nad zwolnieniem Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana. Jednym z kandydatów do jazdy w niej jest Robert Kubica.

W tym artykule dowiesz się o:

Obecny sezon jest pełen problemów dla Haasa. Amerykanie stworzyli samochód, który nie współpracuje najlepiej z oponami Pirelli, przez co spadli na przedostatnie miejsce w stawce F1. Co więcej, słabo prezentują się kierowcy - Romain Grosjean oraz Kevin Magnussen.

- W wyścigach zawsze napotykasz na jakieś przeszkody. Mierzysz się z nimi codziennie. Sądzę jednak, że ludzie widzą ile wysiłku wkładamy w rozwiązanie naszych problemów - powiedział na łamach "Ekstrabladet" Gunther Steiner, szef Haasa.

Czytaj także: Świetlana przyszłość Russella w F1

Wkrótce Steiner będzie musiał sobie odpowiedzieć na pytanie, co zrobić z Grosjeanem i Magnussenem. Obaj kierowcy nie tylko nie punktują na oczekiwanym poziomie, ale też potrafią doprowadzić pomiędzy sobą do sytuacji stykowych na torze.

ZOBACZ WIDEO Ekstremalny wysiłek i niepowtarzalne wrażenia. Niecodzienne zawody w Zakopanem

Mimo słabych wyników, Haas nie może jednak narzekać na zainteresowanie ze strony kierowców. - Są zainteresowani naszym zespołem. Jako zespół nie jesteśmy słabi. Kolejni kierowcy do nas przychodzą i prowadzą rozmowy. Jak widać, nie jesteśmy martwi - dodał Steiner.

W padoku F1 najwięcej mówi się o tym, że Haas byłby skłonny zakontraktować Estebana Ocona i Nico Hulkenberga. Każdy z tych kierowców nie posiada jednak wsparcia sponsorskiego, a Amerykanie zwykli wiązać się z zawodnikami posiadającymi darczyńców u swojego boku.

W ostatnich tygodniach sytuację Haasa dodatkowo komplikuje konflikt ze sponsorem. Rich Energy wypowiedziało zespołowi umowę sponsorską i wiele wskazuje na to, że Amerykanie nie otrzymają obiecanych pieniędzy. Dlatego niektórzy dostrzegają w tym szansę dla Roberta Kubicy i wspierającego go PKN Orlen.

Czytaj także: Nieudane zakończenie sezonu Rdest w W Series

- Za nami wiele wyzwań i trudności. Jednak jesteśmy zespołem, który może się nadal rozwijać. Nawet jeśli teraz mamy gorszy okres. Kierowcy to wiedzą, ale teraz prowadzimy tylko luźne rozmowy. Na konkrety trzeba będzie poczekać - podsumował Steiner.

Źródło artykułu: