F1: GP Japonii. Wypadek Roberta Kubicy w kwalifikacjach. Trudne zadanie przed mechanikami Williamsa (foto)
Fatalnie zakończyły się kwalifikacje do GP Japonii dla Roberta Kubicy. Kierowca Williamsa zaraz po wyjeździe na tor Suzuka rozbił swój samochód. - To chyba jakiś cholerny żart - powiedział, a mechanicy mają niewiele czasu na odbudowanie pojazdu.
Siła uderzenia była na tyle duża, że w samochodzie Williamsa doszło do poważnych zniszczeń. Kompletnie zdewastowane zostało m.in. przednie zawieszenie.
Czytaj także: Kubica zamienił tor na ping-ponga
Dla Williamsa i Kubicy to spory problem, bo z powodu tajfunu Hagibis kwalifikacje rozgrywane są w niedzielny poranek czasu japońskiego. Mechanicy brytyjskiej stajni mają tym samym tylko cztery godziny na odbudowanie modelu FW42. Jeśli nie uda im się tego zrobić, to Kubicy nie zobaczymy w wyścigu o GP Japonii.
Dodatkowy problem polega na tym, że Williams cierpi na brak części. Już podczas ostatniego weekendu F1 w Rosji polski kierowca został przedwcześnie ściągnięty do garażu, bo ekipa z Grove chciała zaoszczędzić komponenty na dalszą resztę sezonu.
Czytaj także: Williams zasłużył na obecne problemy
Chwilę później sesja została wznowiona, a w tym samym miejscu rozbił się Kevin Magnussen z Haasa.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes OrlenuRED FLAG
— Formula 1 (@F1) October 13, 2019
Robert Kubica's qualifying is over!
The clock is stopped at 15:51#JapaneseGP #F1 pic.twitter.com/1roOdQ3OYg