F1: Brytyjczycy pochwalili Roberta Kubicę. George Russell zasługuje na lepszy zespół niż Williams

Branżowy serwis planetf1.com wystawił Robertowi Kubicy notę 6 (w skali 1-10) za występ w Grand Prix Japonii. To sporo, biorąc pod uwagę jak krytycznie Brytyjczycy podchodzili do niektórych występów 34-latka w tym sezonie F1. Zdarzało im się przyznawać Polakowi znacznie niższe oceny.

Tym razem portal wziął jednak Kubicę w obronę. "Rozpoczynanie wyścigu z pit-lane nigdy nie jest łatwym zadaniem, a start z pit-lane w najwolniejszym samochodzie w stawce F1 sprawia, że niemożliwym jest posiadanie satysfakcji z wyścigu" - czytamy w uzasadnieniu noty dla kierowcy Williamsa.

Czytaj także: Williams odpowiedział na zarzuty Roberta Kubicy

Brytyjczycy mogli obniżyć notę Kubicy m.in. za wypadek w kwalifikacjach, ale tego nie zrobili. Pochwalili za to Polaka za to, że potrafił pracować na rzecz Williamsa i testował nowe części podczas weekendu wyścigowego na torze Suzuka.

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Grosicki szczerze o kadrze. "Zdajemy sobie sprawę, że czasami brakowało stylu"

"Kubica został pokonany przez swojego kolegę z zespołu i miał spokojny wyścig. Może polski weteran nie jest już taki jak dawniej, ale wszyscy jesteśmy w stanie zrozumieć dlaczego. I na dodatek robi dokładnie to, o co prosi go Williams" - dodano.

Na notę 6 według dziennikarzy z Wysp zapracował też George Russell. "Lepszy wynik w kwalifikacjach od kolegi z zespołu? Załatwione. Dojechanie do mety przed Kubicą? Załatwione. Uniknięcie przygód, mimo dwukrotnego zdublowania? Załatwione. Russell po raz kolejny był bardzo konsekwentny i wygrał z doświadczonym Kubicą" - napisano.

Czytaj także: Williams zadowolony z... dojechania do mety

Serwis planetf1.com jest przekonany, że Russell swoimi występami w sezonie 2019 udowodnił, że zasługuje na miejsce w zespole znacznie lepszym niż Williams. - Za każdym razem robi wystarczająco dużo, by pokazać, że należy go umieścić w lepszej ekipie. To powinno mu pomóc w walce o kontrakt w Mercedesie w przyszłości" - dodano.