F1: Robert Kubica lepszy od George'a Russella. Dokonał tego po raz trzeci w karierze
Robert Kubica ukończył sezon 2019 z jednym punktem na koncie. To najgorsza zdobycz punktowa Polaka w historii jego startów F1. Mimo to, pozwoliła mu ona na pokonanie zespołowego kolegi po raz trzeci w karierze.
Dwa lata później krakowianin udanie rozpoczął współpracę z Renault i został zdecydowanym liderem francuskiego zespołu, dystansując Witalija Pietrowa. Na koncie Kubicy znalazło się wtedy 136 "oczek", a Rosjanin zakończył kampanię z ledwie 27.
Czytaj także: Żart Kubicy na pożegnanie z Williamsem
Kubica i Pietrow mieli tworzyć zespołowy duet również w roku 2011, ale plany zmienił fatalny wypadek Polaka w rajdzie samochodowym we Włoszech. Sprawił on, że krakowianin na ponad osiem lat musiał zapomnieć o F1.
ZOBACZ WIDEO: Orlen z Robertem Kubicą także poza Williamsem. "Mamy plany. Będziemy dalej w F1"I to właśnie "oczko" wywalczone w deszczowych realiach na torze Hockenheim sprawiło, że na zakończenie sezonu Polak znalazł się przed Georgem Russellem. Brytyjczyk zakończył bowiem kampanię z zerowym dorobkiem.
Czytaj także: Piękne słowa w kierunku Kubicy na pożegnanie
Tym samym zdobycz z Niemiec pozwoliła Kubicy, by po raz trzeci w karierze ulokować się w klasyfikacji F1 przed kolegą z zespołu. Doszło jednak do tego w dość kuriozalnych okolicznościach. Zwłaszcza że na dystansie całego sezonu w większości wyścigów Russell notował się wyżej od starszego kolegi. Tyle że nie były to punktowane pozycje.