F1: Robert Kubica wśród osobistości dekady. Wielkie wyróżnienie dla Polaka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica znalazł się w czołowej dziesiątce osobistości F1 ostatniej dekady, jaką dla magazynu "Autoweek" przygotował Joe Saward. Polak został doceniony za ogromny wysiłek i powrót do stawki po fatalnym wypadku rajdowym.

Kubica doceniony przez "Autoweek"

Magazyn "Autoweek" postanowił przygotować listę osobowości dekady w Formule 1. Ku uciesze polskich fanów, wśród wyróżnionych osób znalazł się Robert Kubica. Polak przed laty stał przed szansą na zdobycie tytułu mistrzowskiego w F1, ale jego plany pokrzyżował fatalny wypadek rajdowy.

W roku 2019 Kubica powrócił jednak do stawki F1 jako kierowca Williamsa.

10. miejsce - Charlie Whiting

Przez wiele lat Charlie Whiting był dyrektorem wyścigowym F1 i zajmował się tematami bezpieczeństwa. Zmarł nagle w marcu tego roku, tuż przed GP Australii. Jego śmierć była szokiem dla środowiska Formuły 1, które nie była przygotowane na odejście Whitinga.

Czytaj także: Leclerc podpisał nowy kontrakt z Ferrari

Nagle okazało się, że Whiting podczas weekendu wyścigowego zajmował się tyloma sprawami, że zastąpienie go jedną osobą jest niemożliwe. Dlatego dokonano nowego podziału obowiązków.

ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"

9. miejsce - Monisha Kaltenborn

Zastąpiła Petera Saubera w roli szefa zespołu z Hinwil. Szwajcar przekazał jej też 30 proc. udziałów w Sauberze, aby podkreślić jak bardzo wierzy w możliwości Monishy Kaltenborn. Stała się ona pierwszą kobietą na stanowisku szefa w F1.

Jej praca nie należała do najłatwiejszych, bo Sauberowi doskwierał wieczny brak pieniędzy. Odeszła z zespołu w roku 2017 wskutek kolejnych zmian właścicielskich, co wydaje się być sporą stratą dla F1.

8. miejsce - Robert Kubica

W roku 2011 Robert Kubica miał w kieszeni kontrakt z Ferrari, z którym mógł podbić świat F1. Tyle że w lutym uczestniczył w fatalnym wypadku rajdowym. Doznał skomplikowanych obrażeń, które na wiele lat przekreśliły jego szanse na rywalizację w królowej motorsportu.

Stał się bohaterem głośnego powrotu, po tym jak szansę dał mu Williams. Kiepska forma brytyjskiego zespołu sprawiła, że Kubica nie mógł pokazać pełni swoich możliwości.

7. miejsce - Gunther Steiner

Trudno sobie wyobrazić zespół Haasa bez charyzmatycznego Włocha. To on stoi za sukcesem amerykańskiej ekipy, która ma najmniejszy personel w całej stawce F1. Gunther Steiner pokazał, że potrafi umiejętnie współpracować w trudnym środowisku. Zwłaszcza, że Haas szereg części kupuje od Ferrari i Dallary, a sam jedynie składa je w całość.

Czytaj także: Grosjean nie chce stracić miejsca w Haasie

6. miejsce - Vijay Mallya

Vijay Mallya pojawił się w F1 jako właściciel Force India i odniósł sukces. Jego zespół nigdy nie miał dużego budżetu, a potrafił rzucić wyzwanie gigantom i dwukrotnie zajmował czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. I to w sytuacji, gdy ciągle miał problemy finansowe i musiał kontraktować głównie kierowców płacących za starty.

Hinduski biznesmen odszedł z F1 w połowie 2018 roku wskutek problemów prawnych. Mallya został oskarżony przez rząd w Indiach o malwersacje finansowe na ogromną skalę, co miało negatywny wpływ na kondycję Force India.

5. miejsce - Tony Fernandes

Biznesmen z Malezji przez pewien czas wystawiał do rywalizacji zespół Lotus, który następnie zmienił nazwę na Caterham. Tony Fernandes dorobił się majątku na liniach lotniczych, ale z F1 się nie udało. Był pochłonięty zbyt wieloma zadaniami i biznesami, by skutecznie doglądać jeszcze pracy zespołu F1.

4. miejsce - Helmut Marko

Chociaż tak naprawdę pełni rolę doradcy Red Bulla ds. motorsportu, to pociąga za sznurki w Red Bull Racing. To Helmut Marko decyduje o składzie akademii talentów "czerwonych byków", ma też wpływ na kontrakty kierowców.

Znany jest z trudnego charakteru. Normą w Red Bullu stały się chociażby zmiany personalne w składzie kierowców w trakcie trwania sezonu. To właśnie Marko stał za odważną decyzją, by tak wcześnie dać szansę w F1 Maxowi Verstappenowi.

3. miejsce - Lewis Hamilton

Od roku 2014 zdobył pięć tytułów mistrza świata. Łącznie Lewis Hamilton ma ich sześć. Wiele wskazuje na to, że już w przyszłym sezonie wyrówna osiągnięcie Michaela Schumachera. Przez wielu nazywany najlepszym kierowcą F1 wszech czasów.

Hamilton stał się świetnym ambasadorem F1 na całym świecie. Świadczy o tym m.in. jego ogromna popularność w social mediach, w których często podejmuje trudne i kontrowersyjne tematy. Ponadto bryluje też poza F1. Jest wielkim fanem mody, zdarzało mu się nawet projektować własną linię ubrań.

2. miejsce - Chase Carey

Na stanowisku szefa F1 zastąpił Berniego Ecclestone'a i nie miał łatwego zadania. W końcu Brytyjczyk rządził królową motorsportu przez cztery dekady. Chase Carey szybko jednak pokazał, że ma swój pomysł na F1. Formuła 1 zaczęła być aktywna w social mediach, w większym stopniu postawiła na show i wyszła do kibiców.

1. miejsce - Toto Wolff

Pojawił się w świecie F1 w roku 2009, gdy nabył akcje Williamsa. Był nawet typowany na następcę Franka Williamsa, po tym jak trzy lata później został mianowany dyrektorem wykonawczym. Jednak na talencie Austriaka poznali się w Mercedesie. Niemcy ściągnęli Wolffa do ekipy z Brackley kilka miesięcy później.

Toto Wolff wspólnie z Nikim Laudą zbudował potwora, którego nikt nie jest w stanie zatrzymać. Od roku 2014 Mercedes wygrał w F1 wszystkie tytuły mistrzowskie.

Źródło artykułu:
Czy Robert Kubica zasłużył na to wyróżnienie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (22)
sdöklghaälsdj
24.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lubie Roberta i podziwiam, ale redaktorka nie lubie jak pisze ze Robert stal przed szansa zdobycia Mistrza Swiata, Robert jedynie na poczatku kariery w BMW mial super zaplecze ale do Mistrza to Czytaj całość
avatar
Ian Brzozowski
24.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bydlu na Swieta troche siana sie dostalo i uczta radosna.  
avatar
UNIA LESZNO kks
23.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KOLEJNI POMYLILI SIE! DEKADA TO 2011-2020! a wiec za rok podsumujemy dekade!!!!  
avatar
Szpiegu
23.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
"Gówno zawsze na wierzch wypływa". Właśnie to powiedzenie przychodzi mi do głowy jak widzę negatywne komentarze. Zawsze te same osoby, zawsze to samo piszą i zawsze pierwsi się odzywa Czytaj całość
avatar
Rower Kibica
23.12.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Każdy jest taką osobliwością, na jaką sobie zasłużył. Gdyby był ranking na najgorzej wykształconego kierowcę, to też by zaistniał,