F1. Lewis Hamilton zamierza manifestować w Austrii. Chce promować kampanię przeciw rasizmowi
Lewis Hamilton podczas odgrywania hymnu Austrii przed wyścigiem Formuły 1 zamierza wykonać szereg gestów, by wesprzeć kampanię "Black Lives Matter". Hamilton od kilkunastu dni mocno angażuje się w zwalczanie rasizmu na świecie.
Według brytyjskich mediów, Hamilton chce wykorzystać lipcową inaugurację sezonu F1, by zamanifestować przeciwko rasizmowi. Kilka tamtejszych dzienników, powołując się na źródła bliskie Hamiltonowi, twierdzi, że 35-latek będzie klęczeć podczas odgrywania hymnu w Austrii.
Kierowca Mercedesa ma mieć pełne wsparcie FIA i Formuły 1, które nie zamierzają w jakikolwiek sposób blokować manifestacji i gestów Hamiltona. - Ogromny szacunek dla Lewisa za zaangażowanie w tematy polityczne i społeczne. FIA również jest bardzo aktywna w kwestie związane z prawami człowieka - powiedział w "Corriere della Sera" Jean Todt, przewodniczący światowej federacji.
- To bardzo ważna kwestia i wspieramy każdego, kto chce okazać swoje wsparcie w walce z rasizmem - dodał z kolei rzecznik prasowy F1.
Z kolei zdaniem Anthony'ego Hamiltona, ojca Lewisa, inni kierowcy również powinni klęczeć podczas odgrywania hymnu Austrii przed wyścigiem F1. Wtedy Formuła 1 wysłałaby jasny sygnał i głośno zaprotestowała przeciwko rasizmowi. - Manifestacja nie powinna dotyczyć tylko Lewisa, powinna dotyczyć całej stawki. Miejmy nadzieję, że Formuła 1 tego dnia padnie na kolana - podsumował ojciec Hamiltona.
Czytaj także:
Kibice prędko nie wrócą na trybuny w F1
F1 nie może zrezygnować z cięcia kosztów