F1. Robert Kubica zaskoczył kibiców. Nie sposób poznać, czy żartował
Świąteczny film opublikowany przez zespół Alfa Romeo może nieco zaskoczyć. Robert Kubica, Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi odpowiadają na kilka krótkich pytań. I nagle Polak... No właśnie, to był żart? Czy nie?
Z okazji okresu świąteczno-noworocznego twitterowe konto ekipy Alfy zamieściło krótki filmik, w którym wypowiadają się wszyscy kierowcy. Zostali zapytani o kilka kwestii, ale największe zamieszanie zrobił temat ozdób choinkowych.
Kimi Raikkonen przyznał, że ozdoby zostają na choince do końca stycznia. Dość tradycyjnie - można powiedzieć. Antonio Giovinazzi? On "demontuje" choinkę dopiero przy okazji Wielkanocy. Wszystkich przebił Kubica. - Zostawiam ozdoby choinkowe na choince do... następnego Bożego Narodzenia - wypalił.
Jego uśmiech może zdradzać, że żartował, chociaż... Życie kierowcy wyścigowego jest dość napięte. Można sobie wyobrazić, iż Kubica nie ma czasu na rozbieranie choinki, więc pakuje ją w worek, wynosi do garażu i za rok wyciąga po raz kolejny.
Robert's house full of festive decorations in summer... pic.twitter.com/mprkD9sH6N
— Alfa Romeo Racing ORLEN (@alfaromeoracing) December 23, 2020
Kubica określił siebie również jako "kiepskiego", jeżeli chodzi o wybór prezentów dla najbliższych. A czy śpiewa kolędy i świąteczne piosenki. Z uśmiechem na ustach odpowiedział: "silent". Chyba nie trzeba tłumaczyć.
Czytaj także: F1. Robert Kubica ma do rozwiązania jeszcze jedną zagadkę. "Kokpit i ściganie są moim biurem" >>
Czytaj także: F1. Szef Alfy Romeo mówi o sukcesach. Zatrzymanie Roberta Kubicy jednym z nich >>