F1. Wielka wyprzedaż u Sebastiana Vettela. Niemiec pozbywa się samochodów wartych fortunę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
zdjęcie autora artykułu

Sebastian Vettel wykorzystuje zimę po to, by zrobić porządki w garażu. Były mistrz świata F1 wystawił na sprzedaż osiem sportowych samochodów, których łączna wartość wynosi kilka milionów złotych.

W tym artykule dowiesz się o:

Sebastian Vettel jest wielkim pasjonatem motoryzacji. Czterokrotny mistrz świata Formuły 1 kolekcjonuje historyczne bolidy, ale też sportowe samochody. We wrześniu 2020 roku wyszło na jaw, że Vettel zakupił legendarny model Williamsa - FW14B, którym przed laty ścigał się Nigel Mansell.

Niemiec chciał też kupić model F2004, którym tytuł mistrzowski zdobywał Michael Schumacher. Jednak cena bolidu Ferrari była zaporowa nawet dla byłego mistrza świata F1.

Być może Vettel zbiera fundusze na to, by zdobyć historyczny bolid "Schumiego", bo właśnie wystawił na sprzedaż część ze swoich sportowych samochodów. Nowych nabywców szukają m.in. Ferrari Enzo z 2004 roku, Ferrari 458 Speciale z 2015 roku czy Ferrari F12tdt z roku 2016. Niemiec pozbywa się też Mercedesów - na sprzedaż trafiły modele SL65 AMG Black Series z 2009 roku i SLS AMG z roku 2010.

Obecny kierowca Aston Martina wystawił też na sprzedaż model BMW Z8 Roadster z roku 2002, który znany jest z filmu o Jamesie Bondzie "Świat to za mało". Pojazdy wyceniono od 175 tys. funtów (ok. 905 tys. zł) do 725 tys. funtów (ok. 3,75 mln zł).

Dla Vettela sezon 2021 w F1 ma być nowym otwarciem. Doświadczony kierowca po kilku latach startów w Ferrari postanowił zmienić otoczenie. Od tego roku związany będzie z Aston Martinem, który ma wprowadzić na szczyt królowej motorsportu.

Czytaj także: Ważny moment dla Alfy Romeo Były mistrz świata od niemal dwóch miesięcy walczy z COVID-19

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ivanović wciąż wygląda znakomicie. Fani zachwyceni najnowszym zdjęciem

Źródło artykułu: