F1. Max Verstappen w komfortowej sytuacji. Tak dużej przewagi w mistrzostwach jeszcze nie miał

Lewis Hamilton jest w opałach. Wprawdzie jeszcze przed wyścigiem o GP Austrii kierowca Mercedesa mówił, że nie ma szans na pokonanie Maxa Verstappena, ale powtarzał też, że druga runda Formuły 1 na Red Bull Ringu będzie "minimalizacją strat" (szczegóły TUTAJ).

Problemy z bolidem sprawiły, że Hamiltonowi owa minimalizacja strat nie wyszła najlepiej. Brytyjczyk dojechał do mety dopiero jako czwarty w stawce F1, a to oznacza, że do Verstappena traci już 32 punkty. Holender, nawet w przypadku dramatu i braku punktów w GP Wielkiej Brytanii za dwa tygodnie, nadal pozostanie liderem mistrzostw.

W GP Austrii po raz kolejny Red Bull Racing zdobył więcej punktów niż Mercedes, a to oznacza, że "czerwone byki" powiększyły też przewagę w klasyfikacji konstruktorów F1.

ZOBACZ WIDEO: Maja Włoszczowska gotowa na walkę w Tokio. "Trasa będzie bardzo ciężka"

Trwa za to walka o trzecie miejsce w tabeli zespołów. Po GP Austrii w lepszych nastrojach znajduje się McLaren. Nadspodziewanie dobry wynik Lando Norrisa sprawił, że stajnia z Woking nieco uciekła Ferrari. Obecnie obie ekipy w klasyfikacji F1 dzieli 19 punktów.

Klasyfikacja kierowców F1:

Klasyfikacja konstruktorów F1:

Czytaj także: Sebastian Vettel nie uniknął kary. Sędziowie bezlitośni "Nie róbmy tego więcej". Wymowne słowa Maxa Verstappena