Fiasko rozmów w F1. Poszło o pieniądze
Audi szuka partnera, z którym funkcjonować będzie w F1. Początkowo z niemiecką marką łączono McLarena, ale wszystko wskazuje na to, że współpraca nie dojdzie do skutku. Wszystko przez oczekiwania finansowe właścicieli stajni z Woking.
Gdy zaczęto plotkować o pojawieniu się grupy VW w F1, Audi bardzo szybko połączono z McLarenem. Obie strony miały usiąść do rozmów, w trakcie których Niemcy przedstawili dwie oferty. Pierwsza za 500 mln euro została szybko odrzucona, a kolejna o wartości 640 mln euro również nie przekonała akcjonariuszy firmy z Woking.
Warto przy tym podkreślić, że Audi za tę kwotę oczekiwało nabycia całego McLarena - włącznie z działem zajmującym się produkcją sportowych samochodów drogowych.
Jak poinformował w czwartek Reuters, oczekiwania finansowe akcjonariuszy McLarena są na tyle wysokie, że szanse na osiągnięcie kompromisu z Audi są niemal zerowe. Wprawdzie rozmowy ws. przejęcia brytyjskiej firmy jeszcze się nie skończyły, ale ma się to wydarzyć lada moment i nie należy się spodziewać w nich przełomu.
Z informacji Reutersa wynika, że Audi obecnie skupia się na rozmowach z Williamsem i Alfą Romeo (Sauber). Przedstawiciele grupy VW nie chcieli jednak komentować tych doniesień.
Co ciekawe, w czwartkowych doniesień Reuters nie wspomina o rozmowach Audi z Aston Martinem, podczas gdy w ostatnich dniach Lawrence Stroll wyraził gotowość sprzedaży swojego zespołu F1. Stajnia z Silverstone jest jednak bardzo blisko powiązana z Mercedesem, przez co nawiązanie sojuszu z Audi w królowej motorsportu może okazać się trudniejsze niż w przypadku Williamsa czy Saubera.
Czytaj także:
Pokłócił się z miliarderem. Ważna postać odchodzi z Aston Martina
Polacy żądni rewanżu. Robert Kubica jednym z rywali