F1: co wiemy po pierwszych testach?

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Największe zaskoczenie testów

Ferrari oraz Mercedes mogli pochwalić się najlepszymi czasami podczas pierwszej tury testów. Drugiego dnia najszybszy był Sebastian Vettel, a czwartego Kimi Raikkonen, który nie miał sobie równych na mokrym jak i przesychającym torze. To z pewnością dobry prognostyk przed kolejnymi testami oraz sezonem 2017. Ekipa z Maranello nie miała także większych problemów technicznych, zaliczając 468 okrążeń.

Po fatalnym roku 2016 w Ferrari liczą, by nawiązać minimum do sezonu 2015, kiedy to Vettel wygrał trzy wyścigi. Jednak celem ma być nawiązanie walki z Mercedesem. Pierwsze testy pokazały, iż tak się może stać, ale jak będzie naprawdę będzie trzeba jeszcze poczekać. Jednak rywale już doceniają "Czerwone bolidy".

- Ferrari nas zaskoczyło, nikt się nie spodziewał, że będą uzyskiwać czasy na poziomie Mercedesa. Z kolei Red Bull jest trochę gorszy, ale nigdy nie wiesz, ile zatankowali paliwa - powiedział szef McLarena Eric Boullier.

- Dobre czasy są pozytywne, ale wyniki, które są coś warte będą dopiero w Melbourne - dodał z kolei Luca di Montezemolo, były prezes Ferrari.

Który bolid będzie najszybszy podczas drugiej tury testów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)