Kosmiczny mecz Polaków na mistrzostwach świata

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Lukasz Sobala / PressFocus / Na zdjęciu: Patryk Wronka
Newspix / Lukasz Sobala / PressFocus / Na zdjęciu: Patryk Wronka
zdjęcie autora artykułu

Hokejowa reprezentacja Polski świetnie rozpoczęła rywalizację w mistrzostwach świata dywizji 1A. Na inaugurację turnieju w hali Motorpoint Arena w Nottingham Biało-Czerwoni rozgromili Litwinów 7:0. Naturalnym hat-trickiem popisał się Patryk Wronka.

Sześć drużyn rywalizuje w mistrzostwach świata dywizji 1A w Nottingham, ale tylko część z nich ma realne szanse, aby powalczyć o światową elitę. W tym gronie jest reprezentacja Polski, która w sobotę na otwarcie turnieju zmierzyła się z niżej notowanym zespołem Litwy. Nasi hokeiści rozgromili rywali 7:0.

Szybkie gole Polaków

Biało-Czerwoni błyskawicznie wzięli się do pracy i osiągnęli przewagę na lodzie. Jej efektem były dwie szybko zdobyte bramki. Już w 3. minucie Kamil Wałęga oddał strzał spod niebieskiej linii, który zaskoczył Mantasa Armalisa. Lot krążka zmienił jeszcze Paweł Zygmunt i to jemu został zapisany pierwszy gol. Minęły kolejne 83 sekundy i było 2:0. Tym razem precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Maciej Kruczek.

Przewaga Polaków nie podlegała dyskusji. To oni byli w posiadaniu krążka i częściej przebywali w tercji obronnej przeciwników. Bezrobotny w początkowej fazie meczu był nasz bramkarz, John Murray. W takiej sytuacji kolejne gole wydawały się kwestią czasu. Na 3:0 podwyższył już w 8. minucie Krystian Dziubiński. Polacy grali wówczas w przewadze i dobrze rozegrali zamek. Patryk Wronka dostrzegł zza bramki swojego kapitana, a ten nie miał problemów z pokonaniem Armalisa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

Polacy dążyli do kolejnych trafień, ale w litewski golkiper nie dał się już zaskoczyć w premierowej odsłonie. Litwini obronili się, gdy znów grali w osłabieniu. Potem przejęli inicjatywę w końcowej fazie tercji i mieli swoje szanse. "Jasiek Murarz" musiał pokazać swój kunszt i kilka razy uchronił Biało-Czerwonych przed utratą bramki. Do tego po karze Arkadiusza Kostka rywale zagrali w ostatnich minutach w przewadze, jednak nie zdołali strzelić gola.

Naturalny hat-trick Wronki

W drugiej tercji obraz gry nie uległ zmianie. Nasi reprezentanci mieli przewagę na lodzie, brakowało tylko skuteczności. Najpierw wielką szansę miał Bartłomiej Jeziorski, który trafił w słupek, a jego poprawkę wybronił Armalis. Potem bez skutku próbował Alan Łyszczarczyk. W końcu na 4:0, w 28. minucie, trafił Patryk Wronka po świetnym rozegraniu krążka przez kolegów. Później bliski szczęścia był Bartosz Fraszko, lecz nie trafił czysto w "gumę" bekhendem i zmarnował kontrę.

Druga odsłona zdecydowanie należała do Patryka Wronki (wybranego zresztą najlepszym zawodnikiem meczu), a nasi reprezentanci wykorzystali swoje szanse w okresie gry 5 na 4. W 38. minucie w wielkim zamieszaniu pod bramką rywali gola na 5:0 zdobył napastnik Cracovii, który musiał tylko odpowiednio dostawić kij do zagrania Grzegorza Pasiuta. Potem Wronka podwyższył na 6:0, pakując krążek do pustej bramki po strzale z bulika. W ten sposób 27-latek skompletował naturalnego hat-tricka.

W trzeciej tercji Polacy nie forsowali tempa, ale wskutek błędów i kar Litwinów mieli ułatwione zadanie do zdobywania kolejnych goli. Taką okazję udało się wykorzystać w 49. minucie. Krystian Dziubiński chciał dograć do partnera, ale fatalnie interweniujący Dovydas Laimutis kijem wpakował krążek do własnej bramki i było 7:0. Gol został oczywiście zapisany na konto kapitana reprezentacji Polski.

Do końca spotkania wynik meczu nie uległ już zmianie. John Murray obronił w sumie dziewięć strzałów rywali i zachował czyste konto. Mantas Armalis interweniował aż 34 razy, ale skapitulował siedmiokrotnie. Biało-Czerwoni udowodnili swoją wyższość i cieszyli się z zasłużonej wysokiej wygranej.

Czas na poważne sprawdziany

Na inaugurację zmagań w Nottingham reprezentacja Polski odniosła pewne zwycięstwo 7:0 i wywalczyła trzy punkty. Przed Biało-Czerwonymi najważniejsze spotkania. Już w niedzielę o godz. 17:00 zmierzą się z Brytyjczykami, natomiast we wtorek o tej samej porze z Włochami. Będą to mecze z największymi, obok Polaków, kandydatami do uzyskania promocji.

W sobotę faworyci nie zawiedli. Reprezentacja Włoch zwyciężyła Rumunię 6:2, a hat-tricka ustrzelił grający w niemieckiej lidze DEL Thomas Larkin. Z kolei wieczorem do akcji wkroczyli gospodarze. Brytyjczycy wypunktowali Koreę Południową, aplikując jej cztery gole. Ben Bowns obronił 17 strzałów i podobnie jak wcześniej John Murray zachował czyste konto. Wielka Brytania zainaugurowała występ w Nottingham pewnym zwycięstwem 4:0.

Awans do przyszłorocznych mistrzostw świata elity wywalczą dwa najlepsze zespoły z dywizji 1A. Natomiast ostatnia ekipa zostanie relegowana do dywizji 1B.

Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0) 1:0 - Zygmunt (Wałęga, Paś) 3' 2:0 - Kruczek (Wajda, Fraszko) 4' 3:0 - Dziubiński (Wronka, Pasiut) 8' (5 na 4) 4:0 - Wronka (Fraszko, Pasiut) 28' 5:0 - Wronka (Pasiut, Fraszko) 38' (5 na 4) 6:0 - Wronka (Dziubiński, Pasiut) 40' (5 na 4) 7:0 - Dziubiński (Wronka, Dronia) 49' (5 na 4)

Polska: Murray - Wajda, Kruczek, Fraszko, Wronka, Pasiut - Ciura, Kolusz, Dziubiński, Łyszczarczyk, Jeziorski - Kostek, Dronia, Paś, Zygmunt, Wałęga - Górny, Jaśkiewicz, Starzyński, Galant, Michalski.

Litwa: Armalis - Alisauskas, Jasinevicius, Gintautas, Cizas, Bosas - Gusevas, Protcenko, Noreika, Kaleinikovas, Grinius - Mikalauskas, Stankius, Cetvertak, Bendzius, Binkulis - Valivonis, Dumcius, Krasilnikovas, Laimutis, Krakauskas.

Wyniki i tabela mistrzostw świata dywizji 1A w hokeju na lodzie:

sobota, 29 kwietnia

Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0) Włochy - Rumunia 6:2 (2:0, 2:1, 2:1) Wielka Brytania - Korea Południowa 4:0 (2:0, 1:0, 1:0)

niedziela, 30 kwietnia

Litwa - Rumunia godz. 13:30 Wielka Brytania - Polska godz. 17:00 Włochy - Korea Południowa godz. 20:30

wtorek, 2 maja

Rumunia - Korea Południowa godz. 13:30 Włochy - Polska godz. 17:00 Wielka Brytania - Litwa godz. 20:30

środa, 3 maja

Korea Południowa - Polska godz. 13:30 Litwa - Włochy godz. 17:00 Wielka Brytania - Rumunia godz. 20:30

piątek, 5 maja

Polska - Rumunia godz. 13:30 Litwa - Korea Południowa godz. 17:00 Włochy - Wielka Brytania godz. 20:30

M Drużyna M Z ZPD/K PPD/K P Bramki Punkty
1Polska110007-03
2Włochy110006-23
3Wielka Brytania110004-03
4Rumunia100012-60
5Korea Południowa100010-40
6Litwa100010-70

Czytaj także: Polacy zaczynają walkę o hokejową elitę. Mariusz Czerkawski: Awans jest realny Nowy zawodnik GKS-u Tychy. To doświadczony Czech

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Polska pokona Wielką Brytanię?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
D303
30.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibicuje naszym, ale bedzie moim zdaniem b.ciezko awansowac, poziom hokeja w Polsce jest mizerny, dzisiejszy mech z GB udowodni na co ich stac.  
avatar
siber1
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Pismaku walnij się w łeb. Jeden mecz w grupie ,Polacy na czele i tabela . Czytaj całość
avatar
RadosnaKrowa
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
brawo Polacy