Przygotowania Unii Oświęcim idą pełną parą. We wtorek pierwszy sparing

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

To będzie pierwszy przedsezonowy sprawdzian. Biało-niebiescy we wtorek o godzinie 18.00 rozpoczną rywalizację w sparingowym spotkaniu z HC AZ Havirzov. - <i>Postaramy się pokazać kawałek niezłego hokeja</i> - zapowiada trener Aksam Unii Karel Suchanek.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed pierwszym meczem w oświęcimskim obozie panuje umiarkowany optymizm. - Pierwszy sparing zawsze jest ważny. Jeżeli uda nam się zwyciężyć, to na pewno dobry rezultat natchnie drużynę. Poza tym, nie przyjedzie do nas "drużyna farmerska", ale klub, który pod opieką miasta zamierza systematycznie piąć się w górę - zwrócił uwagę Karel Suchanek. - Havirzov ma w swoim składzie zawodników, którzy grali w czeskiej ekstralidze. Są również tacy, których polscy kibice powinni dobrze znać - dodał.

Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się Martin Potoczny, który w swojej karierze reprezentował barwy Cracovii i Stoczniowca Gdańsk. Co ciekawe, Potoczny pełni też w klubie funkcję generalnego menadżera. - To klasowy zawodnik. Ze świetnym przeglądem sytuacji i dobrym strzałem z nadgarstka - pochwalił 37-letniego gracza oświęcimski szkoleniowiec. - Moi obrońcy powinni zwrócić uwagę na Roberta Najdka, który w trudnych momentach potrafi "pociągnąć" drużynę.

Testem dla napastników będzie z kolei sforsowanie zasieków obronnych i pokonanie Lukasza Daneczka, bramkarza, który ma na swoim koncie występy w HC Ocelari Trinec. - To wciąż młody chłopak, ale z wielkimi możliwościami. Niestety w ostatnim czasie Trinec miał naprawdę dobrych golkiperów, mam tu na myśli Martina Vojtka, Petera Hamerlika czy Romana Czechmanka. Zobaczymy, jak nasi napastnicy poradzą sobie w tej konfrontacji - zaciera ręce Karel Suchanek.

Oświęcimski szkoleniowiec będzie mógł jutro skorzystać z 26 graczy. Oznacza to, że w składzie na jutrzejszy mecz znajdą się zawodnicy, którzy wrócili ze zgrupowania reprezentacji. Zabraknie tylko Miroslava Zatki i Roberta Krajcziego. - Mirek ma problem z łokciem i jutro raczej nie zagra. Nie zamierzam niepotrzebnie ryzykować jego zdrowiem - powiedział trener.

Z kolei Krajczi nie rozpoczął jeszcze przygotowań na lodzie. - Na razie ćwiczę na siłowni i nie znam jeszcze dokładnego terminu mojego powrotu na lód. Chciałbym, aby nastąpiło to jak najszybciej. Może trener będzie wiedział więcej na ten temat - odpowiedział słowacki skrzydłowy.

W poniedziałkowe popołudnie oświęcimianie ćwiczyli w następujących formacjach:

Bramkarze: Krzysztof Zborowski, Przemysław Witek, Robert Kowalówka.

Biali: Patryk Noworyta, Jarosław Kłys; Lukasz Rziha, Peter Tabaczek, Damian Piotrowicz.

Niebiescy: Tomasz Połącarz, Jerzy Gabryś; Mariusz Jakubik, Radek Prochazka, Petr Valusiak.

Czerwoni: Grzegorz Piekarski, Adrian Kowalówka; Marcin Jaros, Sebastian Kowalówka, Wojciech Wojtarowicz.

Żółci: Szymon Urbańczyk, Piotr Cinalski; Jakub Radwan, Maciej Szewczyk, Marek Modrzejewski.

Zieloni: Miroslav Zatko, Adam Żogała; Wojciech Stachura i Łukasz Sękowski.

Źródło artykułu: