Polscy hokeiści rozpoczynają walkę o igrzyska olimpijskie w Pyeongchang

Rafał Smoliński 11 Lutego 2016, 06:00

Polska drużyna narodowa brała udział w zimowych igrzyskach olimpijskich 13-krotnie, ale po raz ostatni miało to miejsce w 1992 roku w Albertville, gdzie nasza reprezentacja zajęła przedostatnią 11. pozycję. Potem Biało-Czerwonych zabrakło w turniejach w Lillehammer, Nagano, Salt Lake City, Turynie, Vancouver i Soczi. W czwartek rozpocznie się misja Pyeongchang 2018 i już w pierwszym etapie eliminacji polscy hokeiści nie będą mieli łatwego zadania.

Na początek Polacy wezmą udział w turnieju preeliminacyjnym w Budapeszcie i tylko jego zwycięzca awansuje do dalszej fazy kwalifikacji. Na Węgrzech faworytami zdają się być gospodarze, którzy w kwietniu zeszłego roku wywalczyli w Krakowie awans do hokejowej elity, pokonując w ostatnim meczu właśnie Biało-Czerwonych. Oprócz Madziarów i Polaków w Budapeszcie zagrają jeszcze Litwini oraz Estończycy, którzy w listopadzie 2015 roku z łatwością przeszli pierwszy etap preeliminacji, wygrywając turniej w Tallinie.

Jacek Płachta uważnie śledził postępy swoich podopiecznych podczas przygotowań w Katowicach. Selekcjoner zdecydował się zabrać do Budapesztu 22 hokeistów - 2 bramkarzy, 7 obrońców i 13 napastników. W składzie zabrakło Michaela Cichego i Mike'a Dantona, którym na grę w kwalifikacjach do igrzysk zabraniają przepisy IIHF. Zwolnienia na występ nie uzyskał z kolei Adam Borzęcki, którego klub, Bietigheim Steelers, boryka się z problemami kadrowymi, a do tego walczy o jak najlepsze miejsce w play-off niemieckiej DEL2.

Trzon kadry Madziarów stanowią reprezentanci klubu AV19 Szekesfehervar, który na co dzień występuje w lidze austriackiej. W składzie gospodarzy znalazła się większość hokeistów, którzy w kwietniu świętowali awans do elity. Jest mający kanadyjskie korzenie Frank Banham, były gracz występującego w NHL zespołu Anaheim Mighty Ducks. Prowadzący węgierską drużynę Rich Chernomaz nie ukrywa, że interesuje go wyłącznie awans do dalszej fazy kwalifikacji.

W Budapeszcie nie będzie można także lekceważyć Estonii, w składzie której znaleźli się bardzo doświadczeni zawodnicy. Jest najlepszy hokeista ostatniej dekady, 36-letni Andriej Makrow, którego umiejętności strzeleckie nieraz podziwiali polscy bramkarze. Pomóc reprezentacji będzie chciał również Robert Rooba, mający na koncie występy w lidze fińskiej. Litwini natomiast przyjechali do Budapesztu bez swojej największej gwiazdy, Dainiusa Zubrusa, który z San Jose Sharks walczy o jak najwyższe miejsce w NHL. Nasi północno-wschodni sąsiedzi mają świadomość, że o zwycięstwo na Węgrzech będzie im niesamowicie ciężko.

Rywalizacja w Budapeszcie rozpocznie się w czwartek, a zakończy w niedzielę. Transmisje z meczów Polaków przeprowadzi TVP Sport.

Program turnieju preeliminacyjnego w Budapeszcie:

czwartek, 11 lutego

Polska - Estonia godz. 16:00
Litwa - Węgry godz. 19:30

piątek, 12 lutego

Polska - Litwa godz. 14:30
Węgry - Estonia godz. 18:00

niedziela, 14 lutego

Estonia - Litwa godz. 14:30
Węgry - Polska godz. 18:00

Droga do igrzysk olimpijskich w Pyeongchang:

II runda preeliminacji (11-14 lutego 2016 roku):
Grupa G: Włochy, Wielka Brytania, Holandia, Serbia (w Cortina d'Ampezzo).
Grupa H: Węgry, Polska, Litwa, Estonia (w Budapeszcie).
Grupa J: Japonia, Ukraina, Chorwacja, Rumunia (w Sapporo).

Finałowa faza kwalifikacji (1-4 września 2016 roku):
Grupa D: Białoruś, Słowenia, Dania, kwalifikant 6 (w Mińsku).
Grupa E: Łotwa, Niemcy, Austria, kwalifikant 5 (w Rydze).
Grupa F: Norwegia, Francja, Kazachstan, kwalifikant 4 (w Norwegii).

Zimowe igrzyska olimpijskie, turniej mężczyzn (9-25 lutego 2018 roku):
Grupa A: Kanada, Czechy, Szwajcaria, Korea Południowa.
Grupa B: Rosja, USA, Słowacja, kwalifikant 3.
Grupa C: Szwecja, Finlandia, kwalifikant 1, kwalifikant 2.

W Budapeszcie polscy hokeiści zagrają o ZIO