Polska chce igrzysk olimpijskich. Wiadomo, kto będzie naszym rywalem

Łukasz Witczyk 27 Września 2023, 17:46

Getty Images / Richard Baker / Na zdjęciu: olimpijskie koła

• Polska powalczy o igrzyska. "Mamy bardzo duże szanse"

- Obiecuję, że w najbliższych dwóch latach zrobię wszystko, by sprawić, że ta impreza zostanie przyznana właśnie nam. Wierzę, że tak się stanie - powiedział Andrzej Duda. Zadeklarował, że w najbliższych dniach ma wysłać list do prezydenta MKOl Thomasa Bacha, w którym poinformuje władze ruchu olimpijskiego o planach polskiego rządu.

Polskie władze są przekonane o dużych szansach i jak twierdzą, gdyby takich szans nie było, to w ogóle nie byłyby podejmowane starania o organizację igrzysk. Jest też niepisana zasada, według której igrzyska w 2036 roku powinny odbyć się w Europie.

Jest jeszcze kilka potencjalnych ofert. Najgłośniej jest o zgłoszeniu Berlina. Igrzyska w 2036 roku miałyby się odbyć 100 lat po IO w Berlinie, którą organizowali naziści. Mowa nawet o wspólnej ofercie z Izraelem.

Kto jeszcze może zgłosić się do organizacji igrzysk? Zainteresowani tym są w Egipcie, Korei Południowej (Seul), Chinach (Chengdu i Chongqing), Indiach (Ahmedabad), Katarze (Doha), Węgrach (Budapeszt), Włoszech (Florencja i Bolonia lub Turyn), Danii (Kopenhaga) czy Kanadzie (Toronto i Montreal).

Z kolei z walki o organizację igrzysk wycofali się Hiszpanie (Madryt), Ukraińcy (Odessa) i Brytyjczycy (wspólna propozycja Londynu, Birmingham, Liverpoolu i Manchesteru).

Czytaj także:
Koszty igrzysk? Te sumy zwalają z nóg
Ostre komentarze po ogłoszeniu decyzji przez Andrzeja Dudę