Wyłamali się po decyzji MKOl-u. W tej dyscyplinie nie wystartuje żaden Rosjanin

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Sebastian Coe
Getty Images / Christian Petersen / Na zdjęciu: Sebastian Coe
zdjęcie autora artykułu

Decyzja MKOl o dopuszczeniu rosyjskich i białoruskich sportowców do startów w IO 2024 wywołała burzę w sportowym środowisku. Z decyzją stanowczo nie zgadza się m.in. szef Międzynarodowej Federacji Lekkiej Atletyki - Sebastian Coe.

[tag=9715]

Sebastian Coe[/tag] jest jednym z tych, którzy pozostają nieugięci w swoich decyzjach. Szef Światowej Lekkoatletyki był oburzony tym, co zrobił MKOl i jednocześnie zapowiedział też, że jego stanowisko ws. zawodników z Rosji i Białorusi się nie zmienia.

Przypomnijmy, że Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił w piątek, że sportowcy z wyżej wymienionych krajów mogą wystartować w igrzyskach olimpijskich w Paryżu i ustalił również sześć zasad, których muszą przestrzegać.

Sportowcy z krajów agresorów w IO 2024 wystąpią jako "AIN", czyli indywidualni neutralni sportowcy (---> WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w Polsce odwołują mecze. A w Rosji? Spójrzcie sami

Co na to przewodniczący IAAF? Sebastian Coe wszystkim sportowcom z rosyjskim czy białoruskim paszportem, chcących startować w konkurencjach lekkoatletycznych mówi stanowcze "nie".

- Mamy stałe stanowisko, które się nie zmienia. Uważam, że federacje międzynarodowe powinny podejmować decyzje, które ich zdaniem leżą w najlepszym interesie ich sportu. To właśnie uczyniła nasza rada - przekazał Coe, cytowany przez "L'Equipe".

- W Paryżu możesz zobaczyć rosyjskich i białoruskich sportowców, ale w lekkoatletyce tak nie będzie. Jest to stanowisko, które już się nie zmieni i które zostało przyjęte przez naszych członków niemal jednomyślnie. Podjęliśmy wspólną decyzję i tak powinno być zawsze - zdradził w rozmowie z francuskim dziennikiem.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia 2024 roku.

Czytaj także: Rosjanie już wykorzystują decyzję MKOl. "Zdrowy rozsądek" "Zignorują MKOl". Ukraiński działacz mocno o decyzji w sprawie Rosjan i Białorusinów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (12)
avatar
Markusio
10.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Haniebna decyzja dopuszczenia zbrodniarzy wojennych do Igrzysk Olimpijskich. Brawo szef Międzynarodowej Federacji Lekkiej Atletyki - Sebastian Coe. Ja ze swej strony namawiam do takiej decyzji Czytaj całość
avatar
token
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Sebastian Coe i jego fedreracja!!!!  
avatar
gp56
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Główny terrorysta świata startuje bez problemu. Wiadomo oni ustalają zasady.  
avatar
Columb2000
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Sebastian Coe  
avatar
Kary
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W takiej sytuacji Igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku nie powinny się odbyć !