Tych gwiazd nie zobaczysz na igrzyskach w Tokio

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Usain Bolt
Getty Images / / Na zdjęciu: Usain Bolt
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze na ostatnich igrzyskach nie mieli sobie równych, umacniając swoją pozycję w historii olimpizmu. W Tokio nie zobaczymy już jednak kilku wielkich gwiazd sportu, które postanowiły zakończyć swoje kariery.

Usain Bolt

Z pewnością największa gwiazda światowego sportu ostatnich kilkunastu lat. Ikona lekkiej atletyki, która przyciągała tłumy na stadiony i miliony przed telewizory. Usain Bolt, rekordzista świata na 100 i 200 metrów, jeszcze w Rio nie miał sobie równych.

Już w Brazylii było jednak wiadomo, że to jego ostatnie igrzyska. Po raz ostatni wystartował na mistrzostwach świata w Londynie, gdzie pożegnał się z kibicami.

W swojej przebogatej karierze zdobył aż osiem złotych medali olimpijskich. Kosmos, jednak szkoda, że nie postara się już o kolejne.

Michael Phelps

Jeśli za legendę sportu uznaje się Bolta i jego osiem złotych medali igrzysk, to co powiedzieć o nim? 23 złote krążki olimpijskie z najcenniejszego kruszcu to niewiarygodny dorobek Michaela Phelpsa, który również nie zostanie już przez niego poprawiony.

Amerykanin postanowił zakończyć wielką karierę po Rio de Janeiro. Zrobił to w znakomitym stylu, w Brazylii stając na najwyższym stopniu podium aż pięciokrotnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Mo Farah

Ikona brytyjskiego sportu, największa gwiazda tamtejszej lekkoatletyki. Mohammed Farah, czterokrotny złoty medalista olimpijski w biegach na 5000 i 10 000 metrów, zakończył karierę zawodowca w 2017 roku.

Od kilku lat Farah skupia się na maratonach i radzi sobie równie dobrze. Już po roku startów udało mu się poprawić liczący 33 lata rekord Wielkiej Brytanii.

Bradley Wiggins

Choć w grudniu 2016 roku Sir Bradley Wiggins ogłosił zakończenie kolarskiej kariery, przez moment pojawiła się nadzieja, że pięciokrotny mistrz olimpijski pojawi się w Tokio. Brytyjczyk zapowiedział bowiem... treningi wioślarskie.

Wiggins szybko jednak zrezygnował z pomysłu i kolejny atak na olimpijskie podium stał się nierealny. Brytyjczyk i tak jest jednak legendą swojej dyscypliny i jednym z najbardziej utytułowanych sportowców w historii olimpizmu.

Christian Coleman

W Tokio nie zobaczymy też najszybszego w ostatnich latach amerykańskiego sprintera. Christian Coleman, dwukrotny złoty medalista mistrzostw świata w biegu na 100 metrów, nie wystąpi na igrzyskach, choć nie zakończył kariery.

Wszystko przez dyskwalifikację, nałożoną za trzykrotne unikanie kontroli antydopingowej. W październiku ubiegłego roku zawieszono go na dwa lata.

Ashton Eaton

"Szczerze mówiąc to nie mam już żadnych celów w sporcie i nie wiedziałbym, co robić" - przyznał szczerze w styczniu 2017 roku. I po prostu zakończył karierę, w wieku zaledwie 28 lat.

Ashton Eaton miał jednak prawo czuć się spełniony. W dziesięcioboju nie miał sobie równych na dwóch kolejnych igrzyskach, w Londynie i w Rio de Janeiro, ma także dwa złota z mistrzostw świata. Do dziś obowiązuje jego halowy rekord świata w siedmioboju.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
yes
21.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomyślałem o trójskoczku, byłym rekordziście świata Józefie Szmidcie. Dwukrotnie był mistrzem olimpijskim, w tym (57 lat temu) właśnie w Tokio. Jest najstarszym żyjącym polskim mistrzem olimpij Czytaj całość