Wielki heroizm polskiej bohaterki. Ujawniła, co stało się tuż przed startem

Jekaterina Kurakowa pokazała, że drzemie w niej dusza prawdziwej wojowniczki. Choć zmagała się z urazem, to i tak przystąpiła do zmagań w ramach igrzysk olimpijskich Pekin 2022. O wszystkim opowiedziała w rozmowie z TVP Sport.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Jekaterina Kurakowa PAP/EPA / ROMAN PILIPEY / Na zdjęciu: Jekaterina Kurakowa
W programie krótkim Jekaterina Kurakowa zajęła 24. miejsce. Łyżwiarka z przedostatniej pozycji zdołała awansować do finałowej konkurencji - programu dowolnego, który jest jej mocniejszym punktem.

Przed startem nic nie wskazywało na to, że zawodniczka urodzona w Moskwie ma jakieś problemy zdrowotne. Tymczasem po zakończeniu zmagań reprezentantka Polski wyznała przed kamerami, że musiała mierzyć się nie tylko z rywalkami.

- Wczoraj na treningu doznałam drobnej kontuzji nogi i jechałam dziś z bólem. Wiedziałam, że przez to będzie jeszcze trudniej. Musiałam przez to zmienić kombinację w drugiej połowie na trudniejszą, której jeszcze nigdy nie próbowałam (albo może raz) na zawodach - mówiła.

ZOBACZ WIDEO: Świetne igrzyska w wykonaniu Stocha. "Do medalu mało brakowało"

Nie ukrywała, że bardzo mocno to przeżyła. - Z tego powodu się stresowałam i bardzo się cieszę, że udało się pojechać bezbłędnie nawet z bólem. Zrobiłam wszystko, co mogłam - podsumowała Kurakowa.

Występ w programie dowolnym zawodniczka zajęła 12. miejsce. Jest to drugi najlepszy wynik w historii polskiego łyżwiarstwa dowolnego.

Czytaj także:
Pekin 2022. Fantastyczny występ Polki. Bohaterka skandalu nie wytrzymała presji
Stoch blisko podium. Do pełni szczęścia brakuje mu jednej rzeczy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×