Polka szuka pozytywów w przebytym koszmarze. "Wierzę, że tkwi w tym głęboki sens"
Los nie oszczędził Natalii Czerwonce dramatycznych przeżyć podczas igrzysk olimpijskich Pekin 2022. Zawodniczka bardzo emocjonalnie podsumowała swój udział w tej imprezie.
W biegu drużynowym Natalia Czerwonka i jej koleżanki też nie błysnęły formą. Nic więc dziwnego, że zawodniczka bardzo emocjonalnie podsumowała swój udział w najważniejszej imprezie czterolecia.
"Ostatni dzień moich 4. igrzysk Olimpijskich… Nie da się w paru zdaniach opisać tego co mnie tu spotkało… tego momentu kiedy po dwóch tygodniach bez łyżew, po 4 latach harówki wchodzisz na jeden dzień przed swoim głównym startem indywidualnym na łyżwy. Co czułam przed startem? Ogromną pustkę, ból i rozpacz, że nie mogę zaprezentować swojego ogromu pracy. W biegu drużynowym zostawiłam serce na lodzie" - napisała w na swoim profilu w mediach społecznościowych nasza reprezentantka.
Jednocześnie Polka starała się znaleźć jakieś pozytywy w tym wszystkim, co ją spotkało. "Wierzę, że gdzieś w tym całym moim "igrzyskowym koszmarze" tkwi głęboki sens, przesłanie a przede wszystkim ogromny bagaż doświadczeń, który przekształcę w pozytywne wartości i wykorzystam w swojej pracy - drodze po kolejne cele i marzenia. Dziękuję Wam za ogromne wsparcie! Dzięki Wam przetrwałam ten jakże trudny okres! Oby rok 2022 przyniósł mi jeszcze wiele dobrego bo początek mam słaby" - podsumowała swój wpis zawodniczka.
Czytaj także:
-> Kanadyjczyk, który w Pekinie zaskoczył wszystkich
-> Pekin 2022. Giganci igrzysk. Zobacz klasyfikację multimedalistów