Szalone pomysły kandydata na nowego szefa PKOl. "Zupełnie poza sztampą"
Radosław Piesiewicz ma być nowym prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W rozmowie ze sport.pl działacz opowiedział o tym, jaki ma pomysł na prowadzenie tej organizacji. Mówi m.in. o zwiększeniu budżetu.
Piesiewicz w polskiej koszykówce działa od 2018 roku, a wcześniej był wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Na swoją działalność w PKOl ma jasny pomysł. Najważniejszym z postulatów jest zwiększenie budżetu i środków przekazywanych na nagrody dla sportowców.
- Będzie tak, że każdy zawodnik, który zdobędzie złoty medal, dostanie - strzelam - 300 tysięcy złotych - powiedział Piesiewicz. A to nie wszystko. - Ja mam trochę szalone pomysły i już rozmawiałem z jednym deweloperem o tym, żeby został sponsorem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, a my nie będziemy chcieli od niego żadnych pieniędzy - dodał.
Piesiewicz chce sprawić, że do polskiego sportu trafi więcej pieniędzy m.in. dzięki stworzeniu specjalnej telewizji, która będzie pokazywać transmisje z dyscyplin, których nie chcą transmitować inne stacje.
- Często problemem jest też to, że danego sportu nie ma gdzie pokazać. Dlatego moim pomysłem jest stworzenie internetowej telewizji olimpijskiej. Będzie się nazywała PKOl TV i będzie pokazywała wszystkie sporty, których dziś nie ma w telewizji. Jest ich bardzo dużo, będziemy pokazywać choćby mistrzostwa Polski w tych dyscyplinach oraz inne zawody organizowane w naszym kraju - stwierdził.
On sam chciałby obejrzeć np. mistrzostwa Polski w podnoszeniu ciężarów. Do tego planuje wydawanie gazety. - My to zrobimy i to będzie produkt wysokiej jakości. Mój pomysł jest zupełnie poza sztampą. On wykracza poza wszystko. Proszę uwierzyć, on się spokojnie sprawdzi. My mamy tyle dyscyplin olimpijskich, a mało kto o nich wie, mało kto o nich czyta - zadeklarował.
Czytaj także:
Jest decyzja ws. finału Pucharu Polski. Przekazał ją Cezary Kulesza
Real Madryt wyrachowany i zwycięski. Chelsea wypada z Europy na co najmniej rok