Wściekł się po słowach, które padły w TV Republika. "Szoruje po dnie żenady"

WP SportoweFakty / Instagram Rafał Patyra / Na zdjęciu: Rafał Patyra i Cezary Kucharski
WP SportoweFakty / Instagram Rafał Patyra / Na zdjęciu: Rafał Patyra i Cezary Kucharski

Były piłkarz reprezentacji Polski Cezary Kucharski nie ukrywał swojej wściekłości po tym, co usłyszał w TV Republika. Chodzi o słowa dziennikarza sportowego Rafała Patyry na temat premiera Donalda Tuska.

W tym artykule dowiesz się o:

Po grudniowych zmianach w TVP wielu pracowników musiało szukać sobie nowego zajęcia. Część z nich znalazło je w TV Republika. Jednym z nich jest Rafał Patyra, który w publicznej telewizji przez lata pracował jako dziennikarz sportowy. Prowadził tam także "Teleexpress".

Gdy dochodziło do zmian w TVP, Patyra na antenie TVP Info krytykował działania rządu Donalda Tuska i bronił "wolnej telewizji". W TV Republika Patyra prowadzi "Express Republiki", program informacyjny bliźniaczo podobny do "Teleexpressu". Jego ostatnie wydanie wywołało oburzenie u Cezarego Kucharskiego, byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej, agenta Roberta Lewandowskiego, a także posła Platformy Obywatelskiej.

"Niczego innego nie spodziewałem się po Rafale Patyrze…. funkcjonariusz propagandy szoruje po dnie żenady!" - napisał Kucharski w serwisie X (pisownia oryginalna - dop. red.).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Patyra podczas zapowiedzi materiału z nagraniem słów Jarosława Kaczyńskiego odniósł się do wyjazdu na narty premiera Donalda Tuska, a także środowej awantury pod Sejmem. Przypomnijmy, że Straż Marszałkowska udaremniła wejście do gmachu Sejmu polityków Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zostali skazani prawomocnymi wyrokami na karę dwóch lat pozbawienia wolności. Po odsiedzeniu dwóch tygodni ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda.

- Właściwie to pozostajemy w klimatach sportowych. Czas na narciarstwo i slalom premiera Donalda Tuska pomiędzy niewygodnymi tematami takimi jak - bagatelka - niewpuszczanie posłów do Sejmu. Jak przystało na sport, nie umknęło to uwadze komentatorów - zapowiedział Patyra. Okazało się, że komentatorem był Jarosław Kaczyński.

- My nie o jeżdżenie na nartach mamy pretensje do Donalda Tuska, tylko o rzeczy naprawdę poważne. Gdyby, jeszcze raz powtarzam, dobrze rządził, przestrzegając konstytucji i realizując polski interes narodowy, który niestety w wielu punktach jest oczywiście sprzeczny z niemieckim. Czyli, gdyby był w stanie przeciwstawić się także Niemcom. Wtedy mógłby jeździć sobie na nartach nawet dwa czy trzy miesiące w roku - mówił Kaczyński.

Patyra zdecydował się jeszcze na ironiczne podsumowanie. - Donald Tusk, jak wiadomo, w środowisku kibiców cieszy się estymą wyjątkową. Pewnie niejeden fan uważa, że pan premier mógłby jeździć na nartach nawet przez okrągły rok, z pożytkiem dla siebie i Polski. Ale my w "Expressie Republiki" aż tak jechać z Prezesem Rady Ministrów nie zamierzamy - dodał.

Pracownik TV Republika mówiąc o "wyjątkowej estymie" najprawdopodobniej miał na myśli sytuację sprzed lat, gdy kibice protestowali na stadionach przeciwko Tuskowi, przygotowując uderzające w niego transparenty.

Czytaj także:
PZPN udaje się na losowanie Ligi Narodów. Tym razem nie zapomnieli o Probierzu
To on poprowadzi FC Barcelonę?! Dziennikarz ujawnił szczegóły

Źródło artykułu: WP SportoweFakty