Adamek: Do historii przechodzi się, walcząc z najlepszymi

19. kwietnia w Katowicach Tomasz Adamek zmierzy się z O?Neil Bellem, zawodnikiem, który 24 walki rozstrzygnął przed czasem. - Ja nie mam już czasu ani ochoty na walki z mniej znanymi czy mniej groźnymi. Poza nabijaniem rekordu nic mi to nie da ani sportowo, ani finansowo - wyjaśnia polski bokser w rozmowie z "Metro".

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

- Ja nie mam już czasu ani ochoty na walki z mniej znanymi czy mniej groźnymi. Poza nabijaniem rekordu nic mi to nie da ani sportowo, ani finansowo. Do historii przechodzi się, walcząc z najlepszymi, a nie wygrywając po 20 walk z kelnerami. Dlatego muszę walczyć z Bellem. Wygrana z nim da mi szansę walki o tytuł. Będzie ciężko, ale przecież takich rzeczy nie dostaje się za nic - mówi Adamek.

Adamek będzie walczył w Katowicach, chociaż przyznaje, że karierę można zrobić jedynie za oceanem. - I zdania nie zmieniłem. Cóż jednak poradzę na to, że za oceanem pojedynek Jamajczyka z Polakiem nie cieszył się zainteresowaniem telewizji? Muszę wygrać i potem znów myśleć o Stanach.
Więcej w "Metro".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×