Równouprawnienie dotarło do sportu. Panie sprawdzają się w "męskich" dyscyplinach?

Dawid Góra
Dawid Góra
Wspaniałe umysły na postumentach... gruźliczych Jan Tomaszewski, człowiek, który zatrzymał Anglię, były reprezentant Polski na pozycji bramkarza, a obecnie poseł uważa, że coraz większy udział kobiet w sporcie to jak najbardziej pozytywne zjawisko, ale trzeba przy tym zaznaczyć, że kobiety nigdy nie dorównają mężczyznom w sportach męskich, jak np. MMA. Tak samo zresztą, jak mężczyźni nie dorównają kobietom choćby w gimnastyce artystycznej.

- Naturalnie to pozytyw dla sportu, niezależnie od tego o jakim sporcie mówimy. Proszę zauważyć - nie ma problemu z zachęceniem chłopców w podstawówce do wysiłku fizycznego. A dziewczyny często nie chcą chodzić na WF. I to jest patologia, do której przyczyniają się rodzice, którzy wypisują córkom zwolnienia z WF. Ci rodzice są moimi wrogami, bo wychowują kaleki. Wolałbym, żeby kobiety spełniały się w gimnastyce niż w sportach walki, ale nie jest to najistotniejsze -najważniejsze, żeby dzieci miały swoje wzory. Apeluję do moich koleżanek i kolegów posłów, aby zmienić obecny stan rzeczy. Inaczej będziemy wychowywać wspaniałe głowy i mózgi, ale na postumentach gruźliczych - grzmi Tomaszewski.

Wciąż jednak jest większe zainteresowanie rywalizacją mężczyzn - choćby w siatkówce, która nie jest przecież sportem typowo męskim. - Bo to jest sport na 100 procent możliwości i na sto procent oglądalności. Ścięcia z drugiej linii, wrzuty... W tych sportach mężczyźni radzą sobie lepiej - mówi były reprezentant Polski.

Nie da się jednak ukryć, że kobiece zmagania często są niezwykle widowiskowe. I nie chodzi wyłącznie o urodę sportsmenek. Panie często zaskakują zaangażowaniem, walką do upadłego, techniką. Również w sporcie, który od lat wydawał się być domeną mężczyzn - piłce nożnej. - Kobiety prześcignęły mężczyzn w jednym elemencie. Oczywiście, piłka jest wolniejsza, jest mniej brutalna, jednak kobiety dają z siebie sto procent walki, wszystko co mają w sobie. Piłkarze natomiast niejednokrotnie przechodzą obok meczu, a u kobiet tego nie ma. Są słabsze strzały, słabsza obrona, ale na pewno kobiety dają z siebie wszystko. Ta cecha jest też domeną wybitnych piłkarzy, którzy dają z siebie sto procent, nawet kiedy ze zmęczenia powoli gaśnie im światło. Czy jest szansa na to, że zawody kobiet staną się równie popularne co męskie rozgrywki? Okazuje się, że proces trwa i choć nie wiadomo na jakim etapie się zatrzyma to są kraje, gdzie amatorów choćby kobiecej piłki nożnej jest wielu. - Kiedyś z Niemiec zadzwonił do mnie Michał Listkiewicz, który jest sędzią mistrzostw Europy i świata kobiet. Mówił, że na rozgrywkach są pełne trybuny, że kobiety czymś zdobyły uznanie miłośników piłki nożnej. Na pewno przegrałyby z którąś z niższych lig męskich, ale to nie o to chodzi. Musimy walczyć między sobą. Wisienką na torcie było zdobycie mistrzostwa świata w piłce nożnej przez Japonki, których kraj niedługo wcześniej doświadczył ogromnej katastrofy. Pokazały wielką wolę walki i determinację, dzięki temu zyskały sobie miejsca w sercach nie tylko Japończyków - kończy Tomaszewski.
Katarzyna Skowrońska-Dolata Katarzyna Skowrońska-Dolata
Walka do kresu sił, ogromne zaangażowanie na boisku i emocjonalne podejście do sportu to coś, co kochają wszyscy prawdziwi kibice, bez względu na płeć. Nawet jeśli rywalizacja nie jest aż tak widowiskowa, jak w przypadku mężczyzn, to hartem ducha kobiety nadrabiają niedostatki fizyczne. A jeśli o fizyczności mowa - drodzy panowie - czym byłby tenis bez Marii Szarapowej, skok o tyczce bez Allison Stokke, narciarstwo alpejskie bez Tiny Maze czy siatkówka bez Katarzyny Skowrońskiej?

Dawid Góra

  


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy kobiety powinny rywalizować w takich sportach, jak MMA, rugby, skoki narciarskie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×