Tour de France. Sprinterzy znów w głównej roli. Cavendish coraz bliżej legendy

Belgijski kolarz łącznie pięciokrotnie wygrał klasyfikację generalną Tour de France, odnosząc przy tym aż 34 zwycięstwa etapowe. Do historii Eddy Merckx przeszedł w 1974 roku, kiedy w jednym sezonie wygrał Wielką Pętlę, Giro d'Italia oraz wyścig ze startu wspólnego w mistrzostwach świata.

Mark Cavendish, jako klasyczny sprinter, nie ma szans na triumf w klasyfikacji generalnej TdF, ale jeszcze podczas 103. edycji zawodów może znacznie zbliżyć się Belga w liczbie etapowych zwycięstw.

Po trzech dniach rywalizacji wyścig dookoła Francji ma na razie dwóch bohaterów. Na płaskich finiszach dwukrotnie najlepszy był Cavendish, triumfując po raz 27. i 28. w Tour de France. Brytyjczyk po raz pierwszy w karierze założył także koszulkę lidera Wielkiej Pętli. Długo się nią jednak nie nacieszył, ponieważ po drugim, pierwszym pagórkowatym etapie, nowym liderem został Peter Sagan z Tinkoff. Słowak utrzymał swoją pozycję po poniedziałkowej rywalizacji, gdy finiszował jako czwarty.

ZOBACZ WIDEO Tour de Pologne w liczbach (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Wszystko wskazuje na to, że do zmian w klasyfikacji generalnej nie dojdzie także we wtorek. Po raz trzeci w tej edycji Tour de France na kolarzy czeka płaski etap, który powinni między sobą rozstrzygnąć klasyczni sprinterzy. Patrząc na formę prezentowaną przez zawodników, faworytem będzie Cavendish. Wybitni specjaliści od sprintu, tacy jak Marcel Kittel, John Degenkolb i Andre Greipel, na pewno nie przyjechali jednak biernie przyglądać się poczynaniom Brytyjczyka i spróbują nie dopuścić do wygrania wtorkowego etapu przez mistrza świata w wyścigu ze startu wspólnego z 2011 roku.

Z pewnością na myśl o kolejnym płaskim etapie cieszy się Alberto Contador. Hiszpan uczestniczył w dwóch wypadkach na początku rywalizacji i zwłaszcza po pierwszej kraksie odczuwa jeszcze dyskomfort. Jeśli w peletonie nie będzie zawrotnego tempa, a przy tak długim dystansie nie zanosi się na to, lider grupy Tinkoff zyska kolejny dzień na to, by spokojnie przejechać etap i przygotować się na najtrudniejszy, trzeci tydzień rywalizacji.

Kolarze we wtorek wyruszą na trasę o 11:30. Tradycyjnie zawodnicy na mecie spodziewani są między 17:00 a 17:15. W wyścigu cały czas jedzie trójka Polaków: Rafał Majka, Maciej Bodnar i Bartosz Huzarski. Biało-Czerwoni zajmują odległe miejsca w klasyfikacji generalnej. Trzeba jednak pamiętać, że dwaj pierwsi będą jednymi z głównych pomocników Contadora w górach. Majka oszczędza także siły, by spróbować wygrać przynajmniej jeden górski etap, jeśli oczywiście pozwoli na to zespół.

klasyfikacje w Tour de France po trzech etapach:

generalna

punktowa

górska