Tour de Pologne. Śmierć Bjorga Lambrechta. Przesłuchano kolarzy, którzy widzieli jego upadek

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / DANIEL KOPATSCH / Na zdjęciu: Bjorg Lambrecht
WP SportoweFakty / DANIEL KOPATSCH / Na zdjęciu: Bjorg Lambrecht
zdjęcie autora artykułu

Rybnicka prokuratura informuje, że przesłuchano już kolarzy, którzy byli świadkami wypadku Bjorga Lambrechta. Belgijski kolarz zmarł na trzecim etapie tegorocznego wyścigu Tour de Pologne.

W tym artykule dowiesz się o:

Z informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że przesłuchano kolarzy, którzy jechali najbliżej Bjorga Lambrechta.

Początkowo zakładano przesłuchiwanie całego peletonu, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu.

Wytypowano, dzięki pomocy organizatorów, kilku zawodników, którzy byli najbliżej Belga podczas upadku.

Przesłuchań dokonali policjanci z Zakopanego tuż po zakończeniu wyścigu. Na razie śledczy nie ujawniają zebranego materiału. Kluczową kwestią, którą bada prokuratura jest przyczyna zjazdu kolarza z trasy. Szczegółowo analizowane mają być materiały filmowe, które zarejestrowały upadek Belga.

Przypomnijmy, że na 48. kilometrze trzeciego etapu Lambrecht z całym impetem uderzył w betonowy przepust. Zmarł na stole operacyjnym w szpitalu w Rybniku. Bezpośrednią przyczyną zgonu był uraz wielonarządowy, w szczególności uraz jamy brzusznej z masywnym krwotokiem wewnętrznym.

W jednym zespole - Lotto Soudal - z Lambrechtem startował Tomasz Marczyński. - Byłem ostatnim, który wymienił zdanie z Bjorgiem. Tego nie da się przyjąć do wiadomości, nie da się z tym pogodzić - wspomina Polak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Zobacz także: Tour de Pologne. Tomasz Marczyński: Byłem ostatnim, który wymienił zdanie z Bjorgiem Lambrechtem[url=/kolarstwo/837381/tour-de-pologne-tomasz-marczynski-bylem-ostatnim-ktory-wymienil-zdanie-z-bjorgie]

[/url]Zobacz także: Tour de Pologne. W sieci pojawił się amatorski film z wypadku Bjorga Lambrechta

ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Czesław Lang: Czuło się atmosferę zadumy

Źródło artykułu:
Komentarze (0)