Igrzyska olimpijskie. Greg Van Avermaet: To była jedyna możliwa opcja

Greg Van Avermaet, aktualny mistrz olimpijski w kolarstwie, bije brawo za przełożenie igrzysk olimpijskich na 2021 rok. - To była jedyna możliwa opcja - przyznał zawodnik CCC Team.

Dawid Borek
Dawid Borek
Greg Van Avermaet Materiały prasowe / Chris Auld Photography / Na zdjęciu: Greg Van Avermaet
Z uwagi na pandemię koronawirusa Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 nie odbędą się tego lata, a dopiero w 2021 roku (nie ustalono jeszcze konkretnego terminu). Taką informację wspólnie przekazali szef MKOl Thomas Bach i premier Japonii Shinzo Abe.

- To oczywiście rozczarowujące, że Igrzyska Olimpijskie zostały przełożone, bo to był mój wielki cel na ten rok. Ale całkowicie popieram tę decyzję, bo w takim czasie jasne jest, że najwyższym priorytetem są zdrowie i bezpieczeństwo. Bezpieczne zorganizowanie takiej imprezy jak igrzyska, z uczestnikami i kibicami z całego świata, nie byłoby możliwe - skomentował Greg Van Avermaet, aktualny mistrz świata w kolarstwie.

Zawodnik CCC Team nie ma wątpliwości, że innej decyzji odnośnie IO Tokio 2020 po prostu być nie mogło. - Przełożenie igrzysk było jedyną możliwą opcją. W nadchodzących miesiącach czeka nas wiele niepewności. To nie zapewniłoby uczciwych warunków do przygotowań wszystkim uczestnikom. Niemożliwy byłby nawet proces kwalifikacji do IO - podkreślił.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"

Zauważył też pewien minus przeniesienia igrzysk olimpijskich o kilka(naście) miesięcy. - Odroczenie zmagań oznacza, że za rok będę rok starszy. To nie jest idealny scenariusz, ale wiem, że w przyszłym roku będę równie mocno zmotywowany - powiedział Van Avermaet, którego cel na nadchodzące IO pozostaje niezmienny.

- To zaszczyt być mistrzem olimpijskim. Teraz będę miał więcej czasu, by mieć złote oznaczenia na koszulce CCC Team. Oczywiście mam nadzieję, że będę mógł je nosić także po 2021 roku - zaznaczył Van Avermaet, dając tym samym do zrozumienia, że jego celem na Tokio jest obrona tytułu mistrza olimpijskiego.

Wywalczył go cztery lata temu na Igrzyskach Olimpijskich Rio de Janeiro 2016. Wygrał wyścig ze startu wspólnego.

Zobacz też:
Igrzyska olimpijskie. Sztafeta z ogniem olimpijskim odwołana
Igrzyska olimpijskie. Tomasz Majewski: MKOl nie miał innej opcji

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×