W tym artykule dowiesz się o:
Informowaliśmy o dramatycznym wypadku, do jakiego doszło na początku czerwca. W okolicach Bielska-Białej kierująca oplem uderzyła w dwie zawodniczki jadące prawidłowo drugą stroną jezdni. Obie w stanie ciężkim trafiły do szpitala.
Jedną z nich była Rita Malinkiewicz, w przeszłości reprezentantka Polski w kolarstwie górskim i mistrzyni kraju juniorów. Wraz z drugą poszkodowaną jechały do Bielska-Białej na pierwszy z treningów organizowanych przez Malinkiewicz dla znajomych z FB.
Stan byłej mistrzyni Polski i jej koleżanki jest ciężki. Zawodniczki zostały przetransportowane do szpitala w Sosnowcu, gdzie toczą walkę o życie. Znajdują się pod opieką ortopedów, neurologów i anestezjologów.
Jak dowiadujemy się z portalu pomagam.pl (kliknij TUTAJ >>) stan Rity Malinkiewicz i Katarzyny Konwy jest nadal poważny. Pierwsza z kobiet przebywa w śpiączce farmakologicznej, a jej organizm podejmuje funkcje życiowe po operacjach głowy i kręgosłupa. Teraz przed nią zabieg uda i biodra. Więcej informacji o wypadku TUTAJ >>.
Z kolei Konwa przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa, połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Niedawno została wybudzona ze śpiączki. Teraz czeka ją długa rehabilitacja, podobnie jak jej koleżankę z wypadku.
Organizatorzy zbiórki wycenili, że na powrót do zdrowia potrzebne będzie 600 tys. zł i taką kwotę zbierają dla dwóch ciężko rannych zawodniczek. "Wszystkie zebrane środki pieniężne zostaną przekazane po równo dla każdej z dziewczyn na specjalne konto utworzone przez ich rodziny" - czytamy na pomagam.pl.
CZYTAJ TAKŻE Trener Rity Malinkiewicz: To prawdziwa fighterka, nie podda się, będzie walczyć
CZYTAJ TAKŻE Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wypadku Rity Malinkiewicz
na Instagramie 
na Facebooku 
