Jason Lamy Chappuis mistrzem świata

Ogromnych emocji dostarczyła końcówka biegu w kombinacji norweskiej HS 106 + 10 km. W Val di Fiemme tytuł mistrza świata wywalczył Jason Lamy Chappuis.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Decydująca walka została stoczona przez Francuza z Mario Stecherem, Bjoernem Kircheisenem i Ericem Frenzelem. W końcówce z liczącej wcześniej blisko dziesięciu zawodników grupy pozostała na czele już tylko ta czwórka, która między sobą rozstrzygnęła kwestie medali. Jason Lamy-Chappuis początkowo plasował się w niej za plecami rywali, jednak na ostatnim kilometrze znalazł w pewnym momencie wystarczająco dużo miejsca, aby przedrzeć się na prowadzenie.

Na finałowej prostej Francuz był już wyraźnie na czele i choć walka była niezwykle zażarta, to nie dał już sobie wydrzeć złotego medalu. To już drugi tytuł mistrza świata w karierze Lamy Chappuis - dwa lata temu był najlepszy również w Oslo, jednak wówczas triumfował na dużym obiekcie, a teraz w Val di Fiemme mógł fetować sukces na mniejszej skoczni.

Tuż za plecami zwycięzcy na metę wpadli jego trzej rywale. Po analizie fotofiniszu sędziowie uznali, że jako drugi ze stratą 0,2 sekundy bieg ukończył Mario Stecher. Austriacki weteran, który startował już na igrzyskach olimpijskich w Lillehammer w 1994 roku, dopiero drugi raz w karierze zdobył indywidualny medal na zawodach tej rangi, choć stale zalicza się do światowej czołówki.

Czołową trójkę uzupełnił Bjoern Kircheisen, który pokonał swego rodaka, Erica Frenzela. Ten ostatni przed startem uchodził za jednego z głównych faworytów - prowadzi bowiem w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a w ostatnich pięciu zawodach zaliczanych do tego cyklu cztery razy wygrywał i raz był drugi. Tym razem Niemiec nie miał jednak powodów do radości.

Norweskich kibiców rozczarował Magnus Moan. Reprezentant kraju wikingów skoczył znakomicie jak na swoje możliwości i gdy w pewnym momencie na trasie biegowej był już tylko piętnaście sekund za liderami wydawało się, że doścignie ich bez kłopotu i sięgnie po złoto. W drugiej części dystansu Moan przeżył jednak duży kryzys, poniósł dużą stratę, i na mecie był dopiero siedemnasty ze stratą blisko minuty i siedemnastu sekund.

Reprezentanci Polski nie startowali - nasza kadra nie została wysłana na mistrzostwa świata do Val di Fiemme.

Miejsce Zawodnik Kraj Czas
1 Jason Lamy Chappuis Francja 29:13,2
2 Mario Stecher Austria +0,2
3 Bjoern Kircheisen Niemcy +0,3
4 Eric Frenzel Niemcy +0,5
5 Haavard Klemetsen Norwegia +16,2
6 Taihei Kato Japonia +24,7
7 Marjan Jelenko Słowenia +32,3
8 Christoph Bieler Austria +35,5
9 Akito Watabe Japonia +36,0
10 Magnus Krog Norwegia +47,4

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×