Na takie wiadomości czekali. Dwa ważne kontrakty Twardych Pierników

Twarde Pierniki Toruń mają nowego rozgrywającego, a my o tym ruchu informowaliśmy jako pierwsi w Polsce. Mowa o amerykańskim zawodniku Jordanie Burnsie. W klubie zostaje również polski weteran Aaron Cel.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
koszykarze Twardych Pierników WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: koszykarze Twardych Pierników
- Wiem, że kilku dobrych koszykarzy przeszło przez polską ligę i ma za sobą bardzo udane kariery. Planuję być kolejnym z nich - stwierdził Jordan Burns w klubowym materiale prasowym.

24-letni rozgrywający ma za sobą grę w G League, lidze bułgarskiej, a ostatni sezon kończył w London Lions. Tam notował średnio 17,1 punktu, 3,8 asysty i 3,8 zbiórki.

Teraz chce poprowadzić Twarde Pierniki Toruń do sukcesów. - Moimi celami na ten sezon są jak zawsze walka o medale, ale przede wszystkim poprowadzenie zespołu w każdy możliwy sposób na boisku i poza nim - wyjaśnił absolwent uniwersytetu Colgate.

ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski

To pierwszy obcokrajowiec w układance nowego trenera Twardych Pierników, którym został Milos Mitrović.

Ważną wiadomością dla tego szkoleniowca, ale i całego klubu jest również fakt, że z Torunia nigdzie nie wybiera się Aaron Cel. Doświadczony silny skrzydłowy miał kilka ofert, ale jak już kiedyś zapowiedział, to właśnie w Twardych Piernikach chce zakończyć karierę.

- Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że Aaron Cel będzie nadal reprezentował Twarde Pierniki Toruń. Kapitan pozostaje z Nami. To jest prawdziwy Twardy Piernik - przyznał Piotr Barański, prezes klubu.

Co więcej nowa umowa Cela z Twardymi Piernikami obowiązywać będzie przez kolejne dwa sezony. - Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Nie obniżamy lotów - skomentował nową umowę Cel.

Zobacz także:
Wsadzać i blokować. To chce zapewnić drużynie nowy zawodnik GTK
Arged BM Stal odsłania karty. Podpisała zagranicznego rozgrywającego

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Jordan Burns będzie tak trafionym transferem, jak Maurice Watson?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×