Sochan przed życiową szansą. "Tu nie ma miejsca na słabości, gorsze dni"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan
Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Jeremy Sochan
zdjęcie autora artykułu

Na ten debiut w lidze NBA czekają nie tylko fani w Polsce. Jak na parkietach najlepszej koszykarskiej ligi świata zaprezentuje się Jeremy Sochan? - Tu nie ma miejsca na słabości, gorsze dni - mówi w "Fakcie" Cezary Trybański.

W nocy z wtorku na środę polskiego czasu wystartował kolejny sezon NBA, a my mamy ponownie Polaka na jej parkietach.

Jeremy Sochan, bo o nim mowa, został wybrany w tegorocznym drafcie z dziewiątym numerem przez San Antonio Spurs.

19-latek po zaledwie roku spędzonym na Uniwersytecie Baylor zdecydował się zamienić NCAA na zawodowstwo. Eksperci wróżą mu dużą przyszłość. Teraz czas udowodnić to na parkiecie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

- Już to, że jest w NBA, wiąże się z ogromną presją. Tu nie ma miejsca na słabości, gorsze dni. Zawsze musi dawać z siebie sto procent - przekonuje w "Fakcie" Cezary Trybański, czyli pierwszy Polak w NBA.

- Pamiętajmy, że jest młodym zawodnikiem i zderzenie z NBA może być dla niego trudne. Będzie musiał bardzo wzmocnić się fizycznie - zaznacza.

Jego zdaniem Sochan trafił doskonale. W "Ostrogach" będzie występował pod skrzydłami doświadczonego szkoleniowca Gregga Popovicha, a ten w swojej historii już niejednemu zawodnikowi z Europy "zrobił karierę".

- Przez lata Gregg Popovich wprowadzał Europejczyków do wielkiej koszykówki i robił to świetnie. Myślę, że lepiej trafić nie mógł - zakończył Trybański.

Podobnego zdania jest legenda polskiej koszykówki i Śląska Wrocław Maciej Zieliński. - Zespół z San Antonio zawsze słynął z tego, że dba o rozwój młodych i graczy z perspektywami. Dlatego Spurs to idealne miejsce dla Sochana - zaznaczył.

"Zielony" zwraca również uwagę na trudności, z jakimi będzie musiał się zmierzyć młody reprezentant naszego kraju. - Dla Sochana to ogromny przeskok z ligi uniwersyteckiej. W NBA jest inna intensywność, dochodzi zmęczenie po wyczerpujących seriach gier - zauważył.

Jaki to będzie sezon dla Sochana? Debiut zaliczy w nocy ze środy na czwartek o godz. 2:00. Wtedy jego San Antonio Spurs zmierzą się z Charlotte Hornets.

Zobacz także: Wielkie pieniądze. Ponad 80 mln dolarów dla 22-latka od Houston Rockets Jest uwięziona w Rosji. Amerykanka wydała oświadczenie

Źródło artykułu:
Czy Jeremy Sochan będzie wiodącą postacią San Antonio Spurs?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)