Euroliga. Szans na "powtórkę z historii" nie było. Mistrzynie rozbite
BC Polkowice bez szans w starciu z czeskim gigantem. Koszykarki ZVVZ USK Praga wygrały z mistrzyniami Polski aż 92:57, biorąc "totalny rewanż" za porażkę we własnej hali.
Rewanż miał już jednak gorzki smak. Podrażnione rywalki ze stolicy Czech nie pozostawiły żadnych złudzeń. O ile pierwsze połowa mogła dawać nadzieję, o tyle trzecia kwarta wszystko wyjaśniła.
Finalnie zakończyło się na 35-punktowej porażce podopiecznych Karola Kowalewskiego - ZVVZ USK udowodniło tym występem, że ponownie zamierza grać o najwyższe laury w Eurolidze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczykaPo stronie mistrzyń Polski najskuteczniejsza była Artemis Spanou, a Erica Wheeler otarła się o double-double - zabrakło jej asysty...
Po 11. kolejkach "Pomarańczowe" mogą pochwalić się siedmioma zwycięstwami przy czterech porażkach. To daje im aktualnie 3. miejsce, które premiuje awansem do kolejnej fazy rozgrywek.
BC Polkowice - ZVVZ USK Praga 57:92 (15:25, 13:12, 9:30, 20:25)
BC Polkowice: Artemis Spanu 15, Erica Wheeler 13, Stephanie Mavunga 9, Klaudia Gertchen 7, Weronika Telenga 6, Weronika Gajda 4, Wiktoria Zasada 3, Bożena Puter 0, Zala Friskovec 0.
ZVVZ USK: Maria Conde 18, Valeriane Vukosavljević 16, Alyssa Thomas 16, Temi Fagbenle 13, Tereza Vyoralova 9, Brionna Jones 8, Teja Oblak 7 (14 as), Veronika Vorackova 5, Simona Sklenarova 0.
Zobacz także:
FIBA Europe Cup. Ważny krok Anwilu! Będzie awans?
Zrobili krok w kierunku Final Four, ale... pozostał niedosyt