Mocny finisz MKS-u, ale Anwil obronił Halę Mistrzów

Po dwóch meczach, w których MKS Dąbrowa Górnicza pokonał mistrza i wicemistrza Polski, tym razem podopieczni Borisa Balibrei musieli uznać wyższość Anwilu Włocławek. W Hali Mistrzów gracze Przemysława Frasunkiewicza wygrali 97:91.

Dawid Siemieniecki
Dawid Siemieniecki
Kalif Young PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Kalif Young
Zapowiadany hit 3. kolejki Orlen Basket Ligi rozczarował. Spotkały się w nim bowiem ekipy niepokonane jeszcze w tym sezonie, a więc Anwil i MKS. Już po niecałych pięciu minutach było jednak aż 22:6 dla gospodarzy - po tym jak celnie zza łuku przymierzył Janari Joesaar. I szybko wypracowana przewaga włocławian się utrzymywała.

Wprawdzie na początku drugiej kwarty goście zdołali odrobić część strat, jednak wtedy sytuację szybko opanowali Victor Sanders oraz Jakub Garbacz. Anwil popisywał się wieloma efektownymi akcjami, a ozdobą pierwszej połowy było podanie od Sandersa do Kalifa Younga:

Po przerwie sytuacja nie uległa zmianie. Wprawdzie zawodnicy trenera Borisa Balibrei toczyli wtedy z Anwilem wyrównany bój, jednak wysoka przewaga włocławian nie pozwalała gościom zbliżyć się do gospodarzy. Zmienić obraz meczu starał się zwłaszcza Marc Garcia, ale rozważna gra miejscowych powodowała, że przewaga cały czas wynosiła około dwadzieścia punktów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!

O czwartej kwarcie podopieczni Przemysława Frasunkiewicza powinni jak najszybciej zapomnieć. Za to MKS powinien na niej budować swoją pewność na następne spotkania. Po efektownym podaniu od Łączyńskiego do Younga, które Kanadyjczyk zamienił na punkty, Anwil prowadził 91:69. Do końca pozostawało wówczas mniej niż siedem minut i wydawało się, że jest po meczu.

I choć ostatecznie dwa punkty zostały na Kujawach, włocławianie przegrali ostatni fragment tego spotkania aż 6:22. Liderami gospodarzy byli Sanders i Garbacz, a pod koszami dobrze spisywali się Petrasek i Young. Z kolei po drugiej stronie swoją wartość udowodnił Hiszpan Garcia wspierany przez Personsa. MKS-owi zabrakło jednak czasu, by doprowadzić Anwil do olbrzymich nerwów w końcówce.

Anwil Włocławek - MKS Dąbrowa Górnicza 97:91 (32:19, 26:17, 26:26, 13:29)

Anwil: Victor Sanders 23, Jakub Garbacz 19, Luke Petrasek 14, Kalif Young 11, Amir Bell 8, Mateusz Kostrzewski 8, Tanner Groves 7, Janari Joesar 5, Jakub Schenk 2, Kamil Łączyński 0, Igor Wadowski 0.

MKS: Marc Garcia 24, Tayler Persons 17 (10 as.), Nicolas Carvacho 11, Dominik Wilczek 9, Jeriah Horne 8, Dawid Słupiński 8, Lovell Cabbil 7, Marcin Piechowicz 5, Maciej Kucharek 2, Szymon Ryżek 0.

Orlen Basket Liga 2023/2024

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Anwil Włocławek 29 22 7 2494 2242 51
2 Trefl Sopot 29 21 8 2478 2287 50
3 King Szczecin 29 18 11 2603 2442 47
4 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 29 18 11 2515 2357 47
5 Legia Warszawa 29 18 11 2475 2381 47
6 PGE Spójnia Stargard 29 16 13 2386 2263 45
7 Polski Cukier Start Lublin 29 16 13 2628 2595 45
8 WKS Śląsk Wrocław 29 16 13 2295 2390 45
9 MKS Dąbrowa Górnicza 29 15 14 2777 2682 44
10 Dziki Warszawa 29 15 14 2277 2315 44
11 Arriva Polski Cukier Toruń 29 13 16 2358 2429 42
12 Icon Sea Czarni Słupsk 29 13 16 2239 2313 42
13 Tauron GTK Gliwice 29 9 20 2504 2619 38
14 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 29 9 20 2370 2660 38
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 29 8 21 2408 2611 37
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 29 5 24 2334 2555 34

Czytaj także:
Śląsk zrobił swoje. Niesamowity wsad Żołnierewicza >>

Czy Anwil Włocławek zdobędzie medal w sezonie 2023/24?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×