Kiedy gwiazda NBA wróci do gry? Są nowe informacje

Zdjęcie okładkowe artykułu: AFP /  / Na zdjęciu: Joel Embiid
AFP / / Na zdjęciu: Joel Embiid
zdjęcie autora artykułu

Joel Embiid od dłuższego czasu boryka się z kontuzją łąkotki. Obecnie przechodzi rehabilitację, a fani zastanawiają się, kiedy może wrócić do gry. Muszą jednak uzbroić się w cierpliwość.

W tym artykule dowiesz się o:

Joel Embiid doznał kontuzji lewego kolana w styczniu w przegranym meczu z Golden State Warriors. Przeszedł rezonans magnetyczny, który wykazał uraz łąkotki. Kilka dni później okazało się, że potrzeba będzie operacja, która wykluczy go z gry na wiele tygodni.

Jak obecnie wygląda sytuacja ze zdrowiem środkowego Philadelphii 76ers? Ramona Shelburne z ESPN przekazała, że kibice muszą uzbroić się w cierpliwość.

- W tej chwili nie jest jeszcze blisko powrotu, ale jest w stanie wejść na boisko i wykonać tutaj lekki trening. Nadzieja, jaką żywią w Filadelfii, polega na tym, że uda im się być w czołówce, gdy środkowy wróci na mniej więcej ostatni tydzień sezonu i będzie miał szansę na regenerację przed play-offami - przekazała dziennikarka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza [b]

[/b]

We wtorek drużyna 76ers miała bilans 36-28, co wystarczyło na szóste miejsce w Konferencji Wschodniej. W najgorszym przypadku miejsce w turnieju wstępnym jest prawie gwarantowane, ale ekipa z Filadelfii z pewnością wolałaby zająć miejsce w pierwszej szóstce i całkowicie tego uniknąć.

Kiedy 29-latek jest zdrowy, jest prawdziwym liderem zespołu. Jest czołowym strzelcem NBA ze średnią 35,3 punktu na mecz, 11,3 zbiórki i 5,7 asysty. 22 stycznia w wygranym 133-124 meczu z San Antonio zdobył 70 punktów i 18 zbiórek, co było jego osobistym rekordem.

Embiid powiedział na początku roku, że nie interesuje go kolejny tytuł MVP. Chce tylko pomóc drużynie 76ers zdobyć pierwsze mistrzostwo NBA od 1983 roku.

Zobacz także: Szok w polskiej lidze! Scenariusz jak z NBA LeDay fruwał nad obręczami. Kluczowy krok Arki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)