10. kolejka ESAKE: Wymęczone zwycięstwa faworytów

Stosunkowo łatwe zwycięstwo zapisali na swoje konto koszykarze Arisu Saloniki. Podopieczni Fotisa Katsikarisa grają w tym sezonie w kratkę. W minionej kolejce nie mieli jednak żadnych problemów z pokonaniem na wyjeździe ekipy Olimpii Larissy. Już w pierwszej kwarcie przyjezdni wypracowali sobie 11-punktowe prowadzenie. Później tylko je powiększali, ostatecznie wygrywając pojedynek 79:62. W zwycięskim teamie najlepiej spisał się Jeremy Richardson, zdobywca 21 "oczek". Po stronie gospodarzy natomiast 17 punktów zapisał na swoje konto Devin Green.

Od wygranej do wygranej mkną koszykarze Maroussi Ateny, którzy zanotowali szóste zwycięstwo z rzędu. Tym razem ekipie prowadzonej przez Giorgosa Bartzokasa nie sprostał zespół Kolossosu Rodos. Zwycięstwo przyjezdnym nie przyszło jednak łatwo, bowiem po 40 minutach gry na tablicy świetlnej widniał remis 69:69. W dogrywce goście nie mieli już sobie równych. Drużynę Maroussi do zwycięstwa poprowadził Kostas Kaimakoglou, który zdobył 24 punkty. Dla rywali 3 "oczka" mniej zapisał Lans Harris.

Wspaniałe widowisko zgotowali swoim kibicom koszykarze AEK Ateny oraz Olympiakosu Pireus. Spotkanie w pierwszej połowie miało niezwykle wyrównany charakter. Goście dopiero po przerwie zyskali sobie dosyć sporą przewagę, którą jednak szybko trwonili w ostatniej partii meczu. Mimo tego po raz kolejny w tym sezonie Olympiakos w najważniejszym momencie wykazał się sporym doświadczeniem i ostatecznie pokonał rywala. Było to 9 zwycięstwo wicemistrzów Grecji w tym sezonie. W szeregach gości najlepsze zawody rozegrał Josh Childress, zdobywca 28 punktów. Tylko 3 "oczka" mniej rzucił Linas Kleiza. Dla gospodarzy 26 punktów trafił Taurean Green.

Chyba jeszcze ciekawszy charakter miało spotkanie derbowe pomiędzy zespołami Panioniosu oraz Panathinaikosu. Gospodarze tego pojedynku, choć w tym sezonie nie spisują się najlepiej, potrafili doskonale zmobilizować się na pojedynek z aktualnym mistrzem Grecji. Spotkanie początkowo układało się po myśli graczy Panioniosu, z czasem jednak całkowicie się wyrównało. Zaciętą końcówkę lepiej wytrzymali koszykarze Panathinaikosu, którzy ostatecznie triumfowali 80:76. Po raz kolejny w tym sezonie znakomite zawody rozegrał Nikola Peković, autor 19 punktów. Dla gospodarzy 21 "oczek" zapisał Dimitris Papanikolaou.

Olimpia Larissa - Aris Saloniki 62:79 (15:26, 15:21, 14:12, 18:20)

(Green 17, Massie 15, Butler 11 - Richardson 21, Betts 17, Clark 10)

Panellinios Ateny - Kavala Panorama 84:59 (15:8, 24:17, 29:15, 16:19)

(Davis 14, Charalampidis 13, Papamakarios 10, Johnsen 10 - Gustas 12, Collins 11)

DASH Peristeri - PAOK Saloniki 71:68 (17:20, 19:16, 15:17, 20:15)

(Faison 16, Arnold 15, Papanikolopoulos 13, Hammonds 11 - Monroe 19, Gecevski 18, Gregory 13, Tapoutos 10)

VAP Kolossos Rodos - Maroussi Ateny 73:79 (16:21, 21:12, 18:18, 14:18, d.4:10)

(Harris 21, Tsamis 18, Pappas 11 - Kaimakoglou 24, Keys 14, Pelekanos 13, Lukas 10)

Trikalla 2000 - Ilysiakos 70:67 (14:16, 16:11, 20:17, 20:23)

(Apostolidis 16, Zupan 13, Simtsak 10 - Carter 16, Karidas 14, Papanikolaou 12)

AEK Ateny - Olympiakos Pireus 91:96 (21:23, 19:22, 23:26, 28:25)

(Childress 28, Kleiza 25, Teodosić 17 - Green 26, Nikolaidis 20, McGrath 17, Francis 13)

Panionios Ateny - Panathinaikos Ateny 76:80 (20:16, 20:26, 21:22, 15:16)

(Papanikolaou 21, Rice 12, Elder 11, Bryant 10 - Peković 19, Spanoulis 18, Jasikevicius 13)