Doprowadzić do remisu - przed meczem Polpak Świecie - Prokom Trefl Sopot

Już czwarty mecz w półfinale rozegrają w najbliższy poniedziałek koszykarze Polpaku Świecie i Prokomu Trefla Sopot. Na razie w lepszej sytuacji są mistrzowie Polski, którzy w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 2:1.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Po sobotnim meczu mogłoby się wydawać, że lekkim faworytem poniedziałkowego starcia są zawodnicy Prokomu. Co prawda gracze Tomasa Pacesasa nie prezentują jeszcze mistrzowskiej formy, ale na ekipę ze Świecia w zupełności to wystarczy. Nie oznacza to jednak, że sopocianie lekceważą zespół Mihailo Uvalina. - Mecze wyjazdowe są podwójnie ciężkie, tym bardziej, że Polpak gra bardzo agresywnie w obronie. Trzeba być skoncentrowanym od pierwszych minut, gdyż o awansie do finału nie przesądzają poszczególne mecze, tylko zwycięstwo w całej rywalizacji - mówił po ostatnim meczu skrzydłowy Prokomu Krzysztof Roszyk.

Trudno spodziewać się, aby czwarty mecz był podobny do ostatniego pojedynku. W sobotę Prokom cały czas prowadził kilkoma punktami, ale gospodarze szybko odrabiali straty. Czy i teraz będzie podobnie? - Musimy grać zdecydowanie spokojniej w końcówkach, gdyż w sobotę było trochę za nerwowo. Nie ma znaczenia iloma punktami prowadzimy, jeśli w końcowym rozrachunku jesteśmy zdecydowanie lepsi - dodał Roszyk.

W trzecim meczu mistrzowie Polski postawili także na twardą obronę i dało to doskonały efekt. Wskutek tego koszykarze Polpaku nie mieli zbyt dużo czystych pozycji do oddania rzutu, a pod koszem gospodarzy świetnie radził sobie Jovo Stanojević. Serb był zdecydowanie lepszy od Erica Hicksa, który ostatniego występu do udanych raczej nie zaliczy. - Myślę, że zawsze można poprawić grę w obronie jak i w ataku i zdecydowanie na tych elementach musimy się skupić. Warto też przygotować się mentalnie i psychicznie do poniedziałkowego meczu. Na razie jednak o tym nie myślimy, gdyż najpierw trzeba odpocząć po trudach sobotniego starcia - kończy Roszyk.

Najbliższy mecz będzie niezwykle ważny dla Polpaku. Żółto-zieloni zdają sobie sprawę, że w przypadku porażki, Prokom będzie już bardzo bliski awansu do wielkiego finału, gdyż w rywalizacji do czterech wygranych rywale będą prowadzili 3:1. Kolejne spotkanie zostanie rozegrane na parkiecie w Sopocie.

Początek poniedziałkowego pojedynku zaplanowano na godzinę 19:00. Bilety w cenie: 25 zł (normalny), 15 zł (ulgowy).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×