Będzie powtórka z rozrywki?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Doświadczony zawodnik przed rozpoczęciem obecnego sezonu nie miał propozycji z żadnego klubu NBA. Z upływem czasu i rozwojem wydarzeń znalazł się chętny, aby zatrudnić Jerry'ego Stackhouse'a.

W tym artykule dowiesz się o:

35-latek nie miałby nic przeciwko, aby w kolejnych rozgrywkach ponownie wejść do gry już w trakcie sezonu. - Może wybiorę tą samą drogę. Nie jestem już młodzieniaszkiem i dodatkowy odpoczynek bardzo mi się przyda - powiedział Jerry Stackhouse, który reprezentuje obecnie barwy Milwaukee Bucks.

Czy ponownie trafi do Kozłów? Generalny menedżer klubu mówi, że jak na razie jest za wcześnie na jakiekolwiek deklaracja. Nie wyklucza jednak takiego rozwiązania. - W tym sezonie się to opłaciło. On (Jerry Stackhouse - przy. aut.) jest dla nas niczym zbawienie. Bardzo nam pomaga - dodał John Hammond.

W trykocie Bucks występuje od 20 stycznia. Klub sprowadził go w związku ze stratą (kontuzja) Michaela Redda. 35-letni Stack w tym czasie rozegrał 30 spotkań. Notował w nich 8,1 punktu i zbierał 2,4 piłki. Średnio gra po dwadzieścia minut w meczu.

Źródło artykułu: