Paulina Pawlak: Będziemy walczyć z całych sił

Wisła Can Pack Kraków ma przed sobą niezwykle istotne spotkanie w Eurolidze koszykarek. Już w środowy wieczór we własnej hali Biała Gwiazda podejmie Good Angels Koszyce. Nie ma żadnych wątpliwości, że ten mecz krakowianki muszą wygrać. Porażka oznaczać może bowiem koniec marzeń o pierwszej ósemce w drugim etapie rozgrywek.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Po porażkach w Mondeville oraz Taranto Wisła Can Pack Kraków praktycznie nie może pozwolić sobie już na wpadki marząc o przewadze własnego parkietu w drugiej fazie rozgrywek. Dlatego też środowe spotkanie z Good Angels Koszyce podopieczne Jose Ignacio Hernandeza muszą wygrać. To jednak nie jedyne ważne spotkanie dla Białej Gwiazdy, jak słusznie zauważa Paulina Pawlak.

- Good Angels Koszyce to bardzo dobry zespół, ale nie tylko on. Podobnie jest również z Cras Basket Taranto, dlatego mecze z tymi drużynami są tak istotne dla nas - mówi rozgrywająca krakowskiego zespołu, która w rozgrywkach Euroligi notuje na swoim koncie średnio 8,7 punktu, 3,3 zbiórki i asystę na mecz.

Rozgrywająca krakowskiego zespołu wierzy bardzo w magię hali przy ulicy Reymonta w Krakowie oraz doping fanów. - Dobre jest to, że obu tych rywali będziemy gościć we własnej hali. Wiemy, że to będą trudne dla nas mecze, ale z pewnością zrobimy wszystko co tylko potrafimy, żeby wygrać. Będziemy o to walczyć z całych sił i wierzę w to, że możemy pokonać te zespoły! - dodała Pawlak.

Zarówno Good Angels Koszyce, jak i Cras Basket Taranto po czterech meczach mają na swoim koncie po trzy wygrane i jednym przegranym meczu. Wisła Can Pack z czterech meczów wygrała dwa, dlatego zwycięstwo w środowym spotkaniu ze słowackim rywalem na pewno pozwoli zrównać się z Koszycami, a być może też z Taranto. Czy tak się stanie?

- W składzie Good Angels jest wiele utalentowanych zawodniczek. To będzie bardzo trudny mecz dla nas, ale w Eurolidze nie ma łatwych pojedynków, ponieważ każdy zespół ma dobre zawodniczki i dobrych trenerów - ocenia sprawę Janell Burse, która w tym sezonie spisuje się lekko poniżej swoich możliwości. 11,5 punktu oraz 8 zbiórek na mecz to może nie są złe statystyki, ale stać ją z pewnością na więcej. W meczu przeciwko Koszycom jej dobra postawa może okazać się kluczem do wygranej, gdyż pod koszami będzie rywalizowała m.in. z Candice Dupree oraz Charde Houston, liderkami słowackiego zespołu.

- Candice Dupree jest niewątpliwie gwiazdą tego zespołu - mówi jasno Burse. - Trzeba jej poświęcić dużo czasu, bo jej gra niewątpliwie tego wymaga. Niemniej utalentowana jest jednak Charde Houston. To są naprawdę bardzo dobre zawodniczki.

Wisła Can Pack Kraków nie przegrała we własnej hali od 14 spotkań w Eurolidze. Wszyscy mają nadzieję, że serię tą uda się podtrzymać. Początek środowego meczu zaplanowano na godzinę 19:00, a relację będzie można zobaczyć na antenach stacji TVP Sport oraz Eurosport 2.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×