Koncert gry Adrianne Ross - relacja z meczu Widzew Łódź - Lider Pruszków

Koszykarki Lidera Pruszków awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski Kobiet. W środowym meczu III rundy, pokonały w Łodzi Widzew 72:64. Niekwestionowaną gwiazdą spotkania została Adrianne Ross, zdobywczyni aż 27 punktów.

Norbert Namejski
Norbert Namejski

Początek spotkania sprawiał wrażenie, jakby żadnej z drużyn nie zależało na awansie do kolejnej fazy tych rozgrywek. Biorąc pod uwagę, że nie mają one właściwie żadnej wymiernej stawki, nie byłoby to zresztą specjalnie dziwne. Z upływem minut zawodniczki jednak powoli wchodziły w mecz i oglądaliśmy coraz ciekawsze akcje.

Prowadzenie w pierwszej połowie zmieniało się kilkakrotnie. Lepiej rozpoczęły gospodynie, głównie za sprawą skutecznych Aleksandry Pawlak i Joanny Szymczak-Górzyńskiej, a także bardzo aktywnej Lidii Kopczyk. Pruszkowianki przejęły jednak inicjatywę w drugiej kwarcie. Swoje show powoli rozpoczynała Adrianne Ross, choć był to dopiero przedsmak tego, co pokazała po przerwie, a główną bronią Liderek była w tym fragmencie gry twarda obrona. Podopieczne Arkadiusza Konieckiego wygrały tę odsłonę 17:9 i do przerwy to one prowadziły różnicą 6 "oczek".

Po zmianie stron Widzew się ponownie obudził i jako zespół prezentował się lepiej od zawodniczek gości. Te miały jednak w swoim składzie wspomnianą już Ross, która rozgrywała fantastyczne zawody. Punktowała, zaliczyła kilka przechwytów, a także wymuszała na przeciwniczkach faule, by następnie bezbłędnie zamieniać rzuty wolne na punkty.

Pod koniec trzeciej kwarty na tablicy wyników w Hali Parkowa widniał remis 46:46 i zapowiadało się, że wynik aż do końcowej syreny będzie oscylował wokół remisu. Wtedy jednak 7 punktów z rzędu zdobyły pruszkowianki. Sporą w tym "zasługę" miał trener Widzewa Miodrag Gajić, który zbyt impulsywnie zareagował na kontrowersyjną decyzję sędziego (zresztą niejedyną tego dnia, gdyż arbitrzy nie byli najlepiej dysponowani i mylili się często w obie strony), za co został ukarany przewinieniem technicznym. Dwa rzuty osobiste wykorzystała oczywiście Ross, która po kilkunastu sekundach dołożyła trójkę i Lider prowadził już 53:46. Gospodynie miały jeszcze kilka okazji, aby zniwelować straty, jednak zbyt często myliły się z czystych pozycji rzutowych, a Małgorzata Chomicka w ostatnich minutach przestrzeliła 4 kolejne rzuty wolne i ostatecznie Lider zwyciężył w Łodzi 72:64, awansując do ćwierćfinału Pucharu Polski Kobiet.

Widzew Łódź - Lider Pruszków 64:72 (16:14, 9:17, 21:17, 18:24)

Widzew: Pawlak 16, Szymczak-Górzyńska 12, Tondel 12, Chomicka 7, Kopczyk 7, Żytomirska 6, Kenig 4, Trojanowska 0, Okulska 0.

Lider: Ross 27, Denson 11, Mosby 9, Chomać 6, Skorek 5, Koc 4, Cymmer 3, Bednarek 2, Bednarczyk 2, Pułtorak 2, Antczak 1.

Sędziowali: Wojdak i Mordal.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×