KSSSE AZS bez Greene! Leuczanka też odejdzie?

Środowe absencje zagranicznych zawodniczek w gorzowskiej drużynie nie były przypadkowe! Jak się okazuje nie zobaczymy już Kalany Greene w barwach KSSSE AZS PWSZ. Wciąż jednak w kadrze tej drużyny pozostaje Jelena Leuczanka. Wydaje się jednak, że przyszłość tej zawodniczki w klubie z Gorzowa także nie jest pewna.

Dawid Lis
Dawid Lis

Po środowym meczu, ale również przed tym spotkaniem, pojawiało się wiele pytań dotyczących składu kadrowego gorzowskiej drużyny. Trener akademiczek, Dariusz Maciejewski jednak zachowywał spokój i milczał, zapowiadając, że w środę powie więcej na ten temat. Można rzecz - jak mówił, tak zrobił. Po przegranym meczu Pucharu Polski z CCC Polkowice szkoleniowiec KSSSE AZS otwarcie powiedział, że z Kalaną Greene klub jest w trakcie rozwiązywania kontraktu, ponieważ zawodniczka nie spełniła pokładanych w niej nadziei. - Jesteśmy w końcowej fazie rozwiązywania z nią kontraktu. Nie sprawdziła się w naszym zespole - mówił trener Maciejewski. Jednak dodał także, że Amerykanka miała zbyt wysokie wymagania finansowe względem klubu. - Jak na poziom grania jaki prezentowała podczas naszych meczów miała zbyt wysokie oczekiwania finansowe od klubu. Szkoleniowiec gorzowskiej drużyny potwierdził, że czarnoskóra koszykarka ma dobre umiejętności, jednak nie wykazała się w jego drużynie. - Na pewno ma ona umiejętności. Zapewne będzie ona mogła się ona otworzyć w innym zespole, jednak tutaj się nie sprawdziła.

Wiele spekulacji także było w kwestii innej zawodniczki akademickiego zespołu z Gorzowa, a mianowicie Jeleny Leuczanki. Jeśli chodzi jednak o tą zawodniczkę to biorąc pod uwagę rangę rozgrywanego meczu dostała wolne, ponieważ sztab szkoleniowy nie chciał narażać jej zdrowia. Białorusinka wciąż boryka się z urazem stopy. - Jeżeli chodzi o Leuczankę nie było to na tyle ważne spotkanie, żeby ryzykować jej zdrowie. Wciąż jest na zastrzykach, ponieważ narzeka na problemy ze stopą - mówił trener Dariusz Maciejewski. Z drugiej strony szkoleniowiec nie zaprzeczał również, że jeżeli nie nadejdzie pomoc finansowa z miasta to także kontrakt z tą zawodniczką może zostać rozwiązany. - Czekamy również na ruchy władz miasta, bo to także jest dla nas bardzo ważna kwestia - zakończył.

Cały czas jednak pojawiają się nowe spekulacje dotyczące tej zawodniczki. Jak donosi PAP była ona na rozmowach w Gdyni, z nieoficjalnych informacji wynika, że również krakowscy działacze kontaktowali się z Leuczanką. Tak więc obecnie jest ona zawodniczką gorzowskiego klubu, jednak jak długo jeszcze tam pozostanie - tego nie wiadomo. Prawdopodobnie wszystko rozstrzygnie się w niedalekiej przyszłości, gdy tylko zostanie ogłoszony budżet miasta przekazany na sport, wtedy na pewno gorzowskie kluby będą musiały dokonać roszad w składach.

Natomiast trzecia z nieobecnych podczas środowego spotkania, Samantha Richards, dostała kilka dni urlopu więcej ze względu na fakt, że do grania w gorzowskiej drużynie przystąpiła bezpośrednio po Mistrzostwach Świata. Zawodniczka narzeka również na problemy z kolanami i chwilowo przebywa u lekarzy w Australii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×