Kibice domagają się Hamiltona

"My chcemy Ripa!" - taki okrzyk roznosił się po hali The Palace of Auburn Hills w trakcie spotkania Detroit Pistons z Dallas Mavericks. Richard Hamilton po raz czwarty z rzędu nie zagrał w meczu Tłoków.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

- Nie tego chciałem, wolę jak dopingują mnie i motywują do jeszcze lepszej gry - powiedział Rip Hamilton.

Koszykarz jest wdzięczny fanom za wsparcie. - To miłe, że jestem doceniony. Przez dziewięć lat spędzonych tutaj kibice byli dla mnie wspaniali. Chcą mnie oglądać na parkiecie, ale sytuacja jest jaka jest. Trzeba zachować spokój i nie dąsać się - wyjaśnił Hamilton.

Bez niego Tłoki wygrały trzy z czterech rozegranych spotkań.

32-letni rzucający obrońca pojawia się w spekulacjach transferowych dotyczących Carmelo Anthony'ego. Detroit Pistons mają być ekipą, która weźmie udział w transakcji wraz z New Jersey Nets i Denver Nuggets.

Hamilton w tym sezonie dotychczas zagrał w 34 meczach swojej drużyny. Średnio w każdym z nich zdobywał 13,2 punktu i miał 2,6 asysty.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×