PGE Turów zrezygnuje z pucharów?

zapewnienie sobie gry w pucharach, w których mamy grac już u siebie ze składem za pozostałe 12-14 mln ( Prokom w tym sezonie ma mieć w granicach min 12 mln a max 16 mln) co gwarantuje szanse walki o powtórzenie Final Eight Eurocup, awans do Euroligi i zdetronizowanie APG. Z nieoficjalnych informacji drużyna jednak budowana jest z szerokim składem pod puchary, a pod uwagę brane są 3 hale, Tip Sport Arena w Libercu, Wrocławska Orbita, albo hala w Zielonej Górze. Ja wszystkimi kończynami podpisuję się pod Libercem, może i w Czechach ale przynajmniej nie na terenie wroga, hala jest z wymienionych największa, łatwy dojazd, i tak jak pisałeś, ten piękny widok tysięcy Polskich samochodów jadących do Liberca, gorący doping, mecze z Nymburkiem czy Kijowem, niezapomniane emocje, głośny doping, coś pięknego.

zapewnienie sobie gry w pucharach, w których mamy grac już u siebie ze składem za pozostałe 12-14 mln ( Prokom w tym sezonie ma mieć w granicach min 12 mln a max 16 mln) co gwarantuje szanse walki o powtórzenie Final Eight Eurocup, awans do Euroligi i zdetronizowanie APG. Z nieoficjalnych informacji drużyna jednak budowana jest z szerokim składem pod puchary, a pod uwagę brane są 3 hale, Tip Sport Arena w Libercu, Wrocławska Orbita, albo hala w Zielonej Górze. Ja wszystkimi kończynami podpisuję się pod Libercem, może i w Czechach ale przynajmniej nie na terenie wroga.

ktoś powie - tylko 3,5 tys. ludzi - ale te 3,5 tys. ludzi pokonywało co drugi tydzień w środku tygodnia 50 km górską serpentyną w często ekstremalnych warunkach, kto widział ten rząd świateł, autokarów i prywatnych samochodów ciągnący do i z Liberca ten wie, o czym pisze. W fazie Top 16 na mecze przyjeżdżało nawet 5 tys. kibiców Turowa, a na meczu z Nymburkiem (mistrzem Czech) hala wypełniona była po ostatnie miejsce, przy czym kibiców czeskich było tam niewiele ponad 1 tys. Wyjeździliśmy za Turowem a to do Liberca a to do Wrocławia szmat drogi, zasługujemy na porządną halę w swoim własnym mieście. I do tego dąży zarówno miasto jak i klub. Szkoda, że dzieje się to dopiero teraz, choć obietnice składano nam już od wielu lat. Czekamy cierpliwie, aż na Lubańskiej w Zg-cu powstanie nowa hala dla koszykarzy i kibiców, ale także dla innych ciekawych wydarzeń sportowo-kulturalnych.

ma stanowić wkład sponsora i klubu w budowę NOWEJ HALI SPEŁNIAJĄCEJ WYMOGI FIBA i umożliwiającej grę Turowa na arenie międzynarodowej. Problem w tym, że klub miał zagwarantować sobie miejsce w Pucharach dopiero około roku 2013, kiedy to nowa hala ma zostać oddana do użytku. Tak się złożyło, że Turów wyszedł przed szereg i zdobył prawo do gry w europie już w pierwszym roku (a miał to być rok na przetrwanie). Namieszało to z pewnością w dopracowanym i rozłożonym na trzy lata budżecie klubu. Być może PGE nie zechce dołożyć środków do gry w Pucharach już w tym roku. A jeśli Turów wywali kasę w tym roku, to za co będzie grał w przyszłym roku i w następnym, kiedy to hala będzie już gotowa? Klub musi wszystko dokładnie przeanalizować, nie chciałabym żeby funkcjonował na zasadzie "zastaw się a postaw się".

tylko się nad tym zastanawia!