Ewelina Kobryn w Seattle Storm!

Na początku sezonu 2011 w WNBA Ewelina Kobryn miała grać w New York Liberty. To się jednak nie udało, bowiem włodarze tego klubu zwolnili naszą środkową tuż przed rozpoczęciem rozgrywek. Po najlepszą polską zawodniczkę sięgnęli jednak włodarze Seattle Storm, aktualnego mistrza ligi!

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Sezon 2011 miał być dla Eweliny Kobryn pierwszym w karierze spędzonym w lidze WNBA. Miała ona bowiem grać w New York Liberty. Ostatecznie jednak w drużynie tej nie zadebiutowała, gdyż tuż przed samą inauguracją sezonu włodarze klubu podziękowali jej za grę. Nasza środkowa patrzyła jednak z optymizmem w przyszłość.

- Wiem, że inne kluby są zainteresowane moją grą, ale jest za wcześnie, by mówić o konkretach - mówiła wtedy zawodniczka Wisły Can Pack Kraków. Teraz wszystko stało się jasne, a polska środkowa będzie starała się pomóc Seattle Storm w obronie mistrzowskiego tytułu.

- Ewelina Kobryn to typowy europejski center. Widziałem ją w akcji i z pewnością jest w stanie nam bardzo pomóc. Jej dużym atutem jest fakt, że jak na zawodniczkę podkoszową może trafić nawet i z dystansu, co pomoże nam rozszerzyć grę w ataku - mówi na łamach oficjalnej strony klubu z Seattle Brian Agler, szkoleniowiec Storm. - Wiem doskonale, jak dużo Kobryn może wnieść do naszej gry.

Kobryn ma być wielkim ratunkiem dla obrończyń tytułu. Kontuzji nabawiła się bowiem Lauren Jackson i pod koszem powstała luka. Co prawda dobrze radzi sobie Camille Little, ale jedna zawodniczka to zdecydowanie za mało. Dlatego też podziękowano za grę rookie Ify Ibekwe, a w jej miejsce pozyskano Kobryn.

- Potrzebujemy wsparcia na pozycjach podkoszowych. Ni mniej ni więcej tylko tyle - dodaje Agler. - Tylko to zaważyło na rozwiązaniu umowy z Ibekwe. Przy urazie Lauren Jackson potrzebujemy wsparcia pod koszem. Uważam, że Kobryn jest bardzo dobrym wyborem dla nas nie tylko na teraz, ale i na dłużej.

Ewelina Kobryn będzie zatem czwartą Polką, która pojawi się na parkietach zawodowej ligi WNBA. Wcześniej tego zaszczytu zakosztowały Krystyna Szymańska-Lara, Agnieszka Bibrzycka oraz nieodżałowana ś.p. Małgorzata Dydek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×