Women EuroBasket 2011, środowe ćwierćfinały: Półfinały bez Rosji?

Już w środowy wieczór Women EuroBasket 2011 wkroczy w decydującą fazę. W łódzkiej Atlas Arenie tego dnia rozegrane zostaną dwa pierwsze mecze ćwierćfinałowe. Czy dojdzie w nich do kolejnych już na tym turnieju niespodzianek? W pierwszych dwóch meczach o niespodzianki pokusić mogą się Łotyszki oraz Chorwatki.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
http://storage.web3.sp...229873.gif border=0 align=center Łotwa - Rosja http://storage.web3.sp...423633.gif border=0 align=center> godz. 18:00
W pojedynku tym niezwykle trudno wskazać faworyta. Z wyższego miejsca do ćwierćfinałów awansowały Łotyszki, ale patrząc na składy obu reprezentacji, to Rosja wydaje się być silniejsza. Dodatkowo pod znakiem zapytania stoi występ łotewskiej środkowej Zane Tamane, która w ostatnim grupowym meczu doznała urazy pleców. - Na 99 procent mogę powiedzieć, że z Tamane wszystko będzie dobrze i zagra - mówi szkoleniowiec Georgios Dikeioulakos. Łotyszki, które podczas Women EuroBasket 2011 radzą sobie bez swojej liderki Anete Jekabsone-Zogoty, grają znakomicie, a w pokonanym polu pozostawiły już m.in. Francuzki, obrończynie tytułu. Teraz przyszedł czas na rewanż za porażkę sprzed dwóch lat, kiedy to Rosjanki wygrały podczas mistrzostw Europy rozgrywanych na Łotwie. Wtedy Sborna zwyciężyła 69:64 po dogrywce, co na długo zapadło w pamięci gospodyń ówczesnego turnieju. Teraz, jak zapowiadają, będzie inaczej. Rosjanki nie prezentują wielkiej koszykówki na tym turnieju. Spowodowane jest to m.in. brakiem Becky Hammon. - Myślę, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej i dobrze, że mamy na swoim koncie już kilka porażek. Teraz czas, żeby pokazać na co nas stać - mówi przed meczem Ilona Korstin, która jednak w nim nie zagra. W ostatnim meczu drugiej fazy turnieju została bowiem ukarana przewinieniem dyskwalifikującym za uderzenie łokciem swojej rywalki z Wielkiej Brytanii i pierwszy mecz w Atlas Arenie zobaczy z perspektywy ławki rezerwowych. Kluczowa dla losów tego meczu wydaje się rywalizacja Eleny Danilochkiny z Eliną Babkiną. Skuteczność tych zawodniczek może zadecydować o ostatecznym rozstrzygnięciu tego ćwierćfinału. Czego najbardziej obawiają się obie strony? Rosjanki wskazują na doskonałą obronę Łotyszek. Natomiast w drugim obozie za plusy rywalek wymienia się wzrost, siłę oraz doświadczenie gry na wielkich turniejach.
Liderki swoich drużyn
punkty

Łotwa
Rosja
Elina Babkina (14,0)
-
Elena Danilochkina (12,6)
Gunta Basko (12,8)
-
Maria Stepanova (12,0)
Zane Tamane (9,5)
-
Ludmila Sapova (7,4)

zbiórki

Łotwa
Rosja
Zane Tamane (10,3)
-
Maria Stepanova (8,2)
Gunta Basko (5,7)
-
Irina Osipova (7,3)
Ieva Kublina (4,3)
-
Tatiana Vidmer (4,7)

asysty

Łotwa
Rosja
Elina Babkina (4,8)
-
Irina Osipova (2,3)
Gunta Basko (2,8)
-
Svetlana Abrosimova (2,2)
Ieva Kublina (1,7)
-
Olga Arteshina (2,2)

minuty na parkiecie

Łotwa
Rosja
Gunta Basko (34,8)
-
Irina Osipova (29,3)
Elina Babkina (32,3)
-
Olga Arteshina (26,0)
Zane Tamane (29,5)
-
Maria Stepanova (25,2)

http://storage.web3.sp...736746.gif border=0 align=center Czechy - Chorwacja http://storage.web3.sp...305038.gif border=0 align=center> godz. 20:30
Czeszki, aktualne wicemistrzynie świata, przyjechały na Women EuroBasket 2011 bez swojej liderki, MVP turnieju o mistrzostwo globu, Hany Horakovej. To jednak nie przeszkodziło podopiecznym Lubora Blazka w awansie do ćwierćfinałów z pierwszego miejsca swojej grupy. Doskonały turniej rozgrywa m.in. rzucająca Katarina Elhotova, a to sprawia, że nasze południowe sąsiadki po raz kolejny stawiane są w roli faworytek do medali. - Jeżeli uda nam się pokonać Czeszki to będzie to oznaka, że wykonałyśmy kawał naprawdę niesamowitej pracy - ocenia sytuację Mirna Mazic, chorwacka podkoszowa. Team z Bałkanów już samym awansem do ćwierćfinałów sprawił niespodziankę wielkiego kalibru, eliminując przecież m.in. Hiszpanki, które podczas turnieju były upatrywane w roli jednego z głównych kandydatów do mistrzostwa. - Jeżeli uda nam się zagrać swoją koszykówkę, to wszystko jest możliwe - przekonuje Iva Ciglar, rezerwowa rozgrywająca w talii trenera Stipe Bralicia. Bez wątpienia o wyniku chorwackiej reprezentacji zadecyduje postawa Sandry Mandir oraz skuteczność rzutów z dystansu. Jeżeli te dwa elementy "wypalą", Czeszki mogą mieć ogromne problemy z rozpędzonymi rywalkami, które nie mają żadnego respektu do faworyzowanych rywalek. Co przeciwko temu ma za plus reprezentacja Czech? - W mojej opinii naszą siłą jest zespół - przekonuje Blazek. - Mamy zespół, który mocno wspiera swoje liderki Viteckovą i Elhotovą. Czy duet tych obwodowych po raz kolejny zapewni czeskiej reprezentacji sukces?
Liderki swoich drużyn
punkty

Czechy
Chorwacja
Katarina Elhotova (15,5)
-
Sandra Mandir (14,0)
Eva Viteckova (12,8)
-
Luca Ivankovic (9,3)
Veronika Bortelova (6,3)
-
Jelena Ivezic (8,8)

zbiórki

Czechy
Chorwacja
Ilona Burgrova (6,5)
-
Mirna Mazic (7,3)
Jana Vesela (6,2)
-
Jelena Ivezic (6,0)
Petra Kulichova (5,2)
-
Sandra Mandir (4,8)

asysty

Czechy
Chorwacja
Veronika Bortelova (4,0)
-
Sandra Mandir (4,2)
Katerina Bartonova (2,7)
-
Jelena Ivezic (2,3)
Katarina Elhotova (2,3)
-
Antonija Misura (1,8)

minuty na parkiecie

Czechy
Chorwacja
Eva Viteckova (31,0)
-
Sandra Mandir (32,5)
Katarina Elhotova (30,8)
-
Jelena Ivezic (29,2)
Ilona Burgrova (27,0)
-
Mirna Mazic (26,5)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×